Prezes UKE negatywnie ocenia kartę równoważności jako alternatywę dla podziału TP
10.6.Warszawa (PAP) - Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej
Anna Streżyńska nie jest zadowolona z przygotowanej przez
Telekomunikację Polską karty równoważności i oczekuje, że...
10.06.2009 | aktual.: 10.06.2009 15:13
10.6.Warszawa (PAP) - Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska nie jest zadowolona z przygotowanej przez Telekomunikację Polską karty równoważności i oczekuje, że do rozmowy o alternatywie dla podziału włączy się zarząd telekomu.
"W poniedziałek, 15 czerwca odbędzie się spotkanie podsumowujące konsultacje karty równoważności. Obecnie trwają prace nad naszym stanowiskiem, być może przedstawimy je w poniedziałek, może dopiero za kilka dni. Generalnie moje wstępne stanowisko wobec tego projektu jest negatywne" - powiedziała PAP Streżyńska.
W grudniu 2008 roku prezes UKE wszczęła postępowania w sprawie podziału TP SA na część hurtową i detaliczną, zarzucając telekomowi m.in dyskryminację operatorów alternatywnych i przepływ informacji pomiędzy spółkami Grupy TP. W tym czasie telekom przedstawił pakiet propozycji, które mają przynieść efekty podobne do podziału.
Karta równoważności zakłada m.in wdrożenie reguł gwarantujących równe traktowanie operatorów jak i część detaliczną TP, przejrzystość działań w obszarze obsługi klientów hurtowych, dzięki systemowi wskaźników KPI, wdrożenie kultury niedyskryminacji, usprawnienie obsługi operatorów alternatywnych, możliwość porozumienia pomiędzy poszczególnymi podmiotami rynku za pomocą Forum Telekomunikacyjnego.
"Propozycje TP są zbyt powierzchowne. Wyodrębniona do świadczenia usług jednostka hurtowa nie ma jasno określonych celów biznesowych, które ma osiągnąć. Ma sprzedawać usługi na warunkach nie gorszych niż spółkom Grupy TP, a nam chodziło o poprawę jakości produktów, ambitny biznesplan dla tej jednostki, program motywacyjny dla jej pracowników itp" - powiedziała prezes UKE.
Streżyńska oczekuje, że do rozmowy o alternatywie dla podziału włączy się zarząd TP, który do tej pory nie uczestniczył w spotkaniach.
W poniedziałek na debacie o karcie równoważności zostanie m.in. przedstawiona odpowiedź Telekomunikacji Polskiej na zgłoszone przez rynek w trakcie konsultacji uwagi.
Wcześniej TP szacowała, że wprowadzenie karty równoważności zajmie dwa lata i kosztować będzie 110-300 mln zł, zaś koszt podziału funkcjonalnego, proponowanego przez UKE, wyniesie 750 mln zł, a czas jego przeprowadzenia TP szacowała na 4-5 lat od decyzji.
Według opublikowanego pod koniec stycznia harmonogramu odbyły się konsultacje projektu z operatorami alternatywnymi.
W lipcu-sierpniu TP ma przygotować i przekazać UKE ostateczną wersję projektu, uwzględniając opinię UKE, operatorów alternatywnych oraz izb telekomunikacyjnych.
Jesienią prezes UKE ma zdecydować o podziale TP lub wprowadzeniu alternatywy proponowanej przez telekom.
Ewa Pogodzińska (PAP)
epo/ pam/