Prezes ZBP apeluje o pomoc dla przedsiębiorców

Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz zwrócił się m.in. do prezydenta i premiera o pomoc
dla przedsiębiorców, którzy w dobrej wierze zawierali umowy na opcje walutowe.

Obraz

Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz zwrócił się m.in. do prezydenta i premiera o pomoc dla przedsiębiorców, którzy w dobrej wierze zawierali umowy na opcje walutowe.

"Zwracam się do pana prezydenta, premiera, prezesa NBP, przewodniczącego KNF, liderów partii politycznych o udzielenie rzeczywistego wsparcia polskim przedsiębiorcom, wsparcia pozwalającego na wywiązanie się z umów, które wobec światowej katastrofy gospodarczej stały się trudne do dotrzymania" - czytamy w udostępnionym we wtorek komunikacie szefa ZBP.

W okresie, gdy złoty umacniał się, przedsiębiorcy sprzedający swoje usługi bądź towary za waluty obce, w obawie przed stratami zawierali z bankami umowy o tzw. opcje walutowe. Części spółek umowy te przyniosły poważne straty, gdy kurs złotówki spadł.

"Proponuję udzielenie przedsiębiorcom, którzy zabezpieczali się przed ryzykiem walutowym w sposób poprawny, gwarancji rządowych na spłatę zobowiązań, co pozwoli na rozwiązanie problemu opcji i umożliwi dalsze finansowanie ich działalności. W przeciwnym razie cała gospodarka w wyniku zamachu na i tak kruchą w Polsce prawną pewność obrotu gospodarczego poniesie ogromne straty" - napisał prezes ZBP.

Jak dodał, pomoc państwa pozwoli na uratowanie miejsc pracy i zapobiegnie narastaniu fali bezrobocia. Podkreślił, że nadzwyczajne okoliczności wymagają nadzwyczajnych rozwiązań poprzez zaangażowanie państwa.

W jego opinii, realnej pomocy potrzebują m.in. przedsiębiorcy, którzy w wyniku recesji w krajach, do których wysyłali swoje towary, utracili rynek zbytu na swoje produkty, a nadal muszą płacić za ubezpieczanie się od ryzyka zmiany kursu walut.

We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która umożliwi firmom mającym problemy z powodu opcji walutowych wspólne występowanie do sądu z roszczeniami.

W ocenie Pietraszkiewicza, kłopoty z opcjami są sztucznie wyolbrzymiane przez wąską grupkę tych, którzy przez lata poprawiali swoje wyniki finansowe, wykorzystując te skomplikowane instrumenty. "Kiedy podjęli nadmierne ryzyko, a drastycznie osłabił się złoty, ponoszą duże straty" - podkreślił. Dodał, że nie można dać się zmanipulować "wąskiej grupie biznesmenów, bo ważniejsza jest cała nasza gospodarka i miliony miejsc pracy Polaków".

"Dziś niektórzy politycy, bez dogłębnego zbadania problemu, prześcigają się w pomysłach jak problem opcji zamienić w aferę i coraz bardziej utrudniają możliwości rzeczywistego rozwiązania sytuacji. Kreują wyroki i przygotowują propozycje pochopnie i bez namysłu, co gorsza nie licząc się ze skutkami swoich działań. Niestety wielu przedsiębiorców słysząc różne zapowiedzi, często odchodzi od stołu rozmów z bankami, pogłębiając swoje straty i zmniejszając szanse na restrukturyzację swojego zadłużenia" - zauważył prezes ZBP.

Zdaniem Pietraszkiewicza, utrzymanie zatrudnienia na wysokim poziomie jest wartością najwyższą. Jak podkreślił, ewentualne koszty gwarancji i udogodnień podatkowych dla przedsiębiorstw "będą niczym w zestawieniu z kosztami uchwalenia tandetnych, stronniczych i podszytych populizmem ustaw".

Do Sejmu wpłynęły w ubiegłym tygodniu projekty ustaw dot. problemu opcji walutowych autorstwa PiS-u oraz Lewicy. Wspólny projekt zapowiedziała także PO i PSL.

"Apeluję do polityków - przestańcie kontynuować gry. Przed podjęciem inicjatyw legislacyjnych sprawdźcie, czy po ich uchwaleniu ktoś będzie gotów kredytować polskie firmy i kupować papiery wartościowe Skarbu Państwa na dotychczasowych warunkach" - napisał.

W jego ocenie, przyjęcie ustaw sprzecznych z konstytucją i prawem międzynarodowym będzie wielkim problemem dla firm i banków, oraz "szokiem" dla milionów Polaków spłacających kredyty walutowe.

"Zanim zagłosujecie za ustawą uchylającą opcje walutowe - policzcie, ile każdego Polaka będzie dodatkowo kosztować obsługa naszego zadłużenia zagranicznego, utrata miejsc pracy powstała w wyniku wycofania się z Polski inwestorów zagranicznych" - podkreślił.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków