Prezydent Katowic: straż miejska ma karać osoby palące śmieci
Dyspozycję surowego karania osób palących śmieci wydał katowickiej straży miejskiej prezydent tego miasta Marcin Krupa. Poprosił też mieszkańców o zgłaszanie związanych z tym podejrzeń i zaapelował o korzystanie z komunikacji miejskiej zamiast samochodów.
06.11.2015 13:55
Piątkowy apel prezydenta Katowic ma związek z utrzymującymi się od kilku dni w konurbacji katowickiej przekroczeniami norm zanieczyszczeń powietrza, powodowanymi przez tzw. niską emisję. Najgorsza sytuacja miała miejsce w czwartek; w piątek jakość powietrza we wschodniej części regionu (również w samych Katowicach) poprawiła się, choć odczyty pomiarów zanieczyszczeń nadal przekraczały normy.
Jak wynika z danych automatycznego systemu monitoringu jakości powietrza w woj. śląskim Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, w piątek o godz. 9. stężenie pyłu zawieszonego PM10, będącego jednym z głównych składników tzw. niskiej emisji, wynosiło w Katowicach 148 mikrogramów na metr sześcienny powietrza.
Przy normie dopuszczalnego średniego dobowego stężenia pyłu zawieszonego na poziomie 50 mikrogramów na metr sześc., wartości ostrzegawczej 200 mikrogramów i alarmowej - 300 mikrogramów, w środę o tej porze w Katowicach wartość ta wynosiła 186 mikrogramów, o godz. 15. - 67 mikrogramów, a o godz. 21. - 222 mikrogramy, natomiast w czwartek: odpowiednio 348, 168 i 377 mikrogramów. Średnia wartość dobowa w środę wyniosła 188, a w czwartek 258 mikrogramów.
Wobec tej sytuacji w piątek prezydent Katowic zaapelował do mieszkańców, aby jeżeli to możliwe korzystali ze środków komunikacji miejskiej zamiast poruszania się własnymi pojazdami. "Każde zmniejszenie emisji spalin wpływa na poprawę jakości powietrza i spadek stężeń pyłu zawieszonego" - wyjaśnił Krupa.
"Proszę o zgłaszanie do Straży Miejskiej (tel. 32 94 02 41) w Katowicach przypadków, w których mają Państwo podejrzenia, że właściciele w piecach spalają śmieci lub odpady. Wydałem Straży Miejskiej dyspozycję zintensyfikowania kontroli oraz surowego karania osób, które będą spalać śmieci" - napisał też w apelu prezydent Katowic.
Poza tym Krupa przypomniał m.in., że przekroczenia norm pyłu zawieszonego PM10 są zagrożeniem szczególnie dla zdrowia dzieci i osób ze schorzeniami górnych dróg oddechowych. Zachęcił, by przed wybraniem się na spacer lub podjęciem aktywności fizycznej na wolnym powietrzu sprawdzać bieżące komunikaty o jakości powietrza na stronie monitoring.katowice.wios.gov.pl (w zakładce pomiary automatyczne/stacje).
Jako przyczynę utrzymywania się zanieczyszczeń w powietrzu Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach wskazuje warunki meteorologiczne utrudniające rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń wobec wzmożonej emisji z tzw. sektora bytowo-komunalnego. To tzw. niska emisja będąca efektem przede wszystkim spalania w prymitywnych paleniskach paliw złej jakości, w tym śmieci.
Piątkowy apel prezydenta Katowic jest już kolejnym wystąpieniem władz samorządowych w regionie w związku z pogorszeniem w regionie jakości powietrza. W czwartek wzmożone kontrole pieców grzewczych w domach jednorodzinnych i kamieniach zapowiedziała straż miejska w Rudzie Śląskiej.
Tamtejsi funkcjonariusze zaznaczyli m.in., że mają prawo samodzielnie lub z rzeczoznawcą wejść do domu i pobrać do badań popiół. Nie wpuszczając w takiej sytuacji strażnika miejskiego właściciel nieruchomości popełnia przestępstwo zagrożone w kodeksie karnym karą do trzech lat więzienia (z art. 225.), a strażnik może wezwać policję. Z kolei za spalanie w piecu odpadów grozi grzywna do 5 tys. zł.
W czwartek społecznicy ze Śląskiego Alarmu Smogowego przypomnieli natomiast o swoim lutowym apelu do władz Katowic o zajęcie się sprawą smogu. Jak przyznał jeden z ich przedstawicieli, Maciej Psych Smykowski, choć w odpowiedzi nadeszły wówczas m.in. przykłady wdrażanych programów wspierania wymiany pieców, podkreślił, że niska emisja nadal powoduje "stałe apele antysmogowe".
W tej sytuacji Smykowski zaapelował do władz Katowic i woj. śląskiego o: "wprowadzenia uchwał umożliwiających wymóg podłączania się do sieci ciepłowniczych czy prowadzenia instalacji zbiorczych, zarezerwowanie finansowania na dopłaty do ogrzewania osób wykluczonych energetycznie, a także uregulowanie prawne zakazu spalania odpadów i mułów węglowych w paleniskach domowych, tak by mogły być przestrzegane wprowadzane przez urzędy ochrony środowiska apele".
W piątek w południe chwilowe odczyty stacji pomiarowych w regionie wynosiły: w Katowicach 132, w Gliwicach 228, w Zabrzu 195, w Sosnowcu 131, w Tychach 115, w Rybniku 104 i w Wodzisławiu Śląskim 121 mikrogramów/m sześc. Wartości te były niższe niż w poprzednich godzinach; jednym z najwyższych odnotowanych w regionie przekroczeń był pomiar 1006 mikrogramów/m sześc. o północy w nocy z czwartku na piątek w Rybniku.