Prezydent podpisał nowelizację ustawy "węglowej" (opis)
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która umożliwia przeprowadzenie rządowego planu naprawy Kompanii Węglowej. Nowela służy porozumieniu - ocenił prezydent.
26.01.2015 12:10
"Podpisałem ją w głębokim przekonaniu, że służy porozumieniu i wypełnieniu porozumienia z górnikami" - powiedział Komorowski w poniedziałek na konferencji prasowej.
Jak podkreślił, na ustawę czekają środowiska górnicze, które upatrują w niej stworzenia ram pozwalających na lepsze restrukturyzowanie sektora górniczego. Ocenił, że ustawa daje możliwość uzdrowienia przemysłu górniczego i tworzy do tego dobre ramy prawne. Prezydent dodał, że jest to "cząstka sensownego działania na rzecz rozwiązywania najtrudniejszych nawet problemów na zasadzie porozumienia, a nie konfliktów".
Pierwotny rządowy projekt programu spotkał się z protestami górniczych związków zawodowych; w rezultacie negocjacji rząd wycofał się ze sformułowań o likwidacji czterech kopalń i zwiększył pakiet socjalny. Porozumienie między stroną rządową a górniczymi związkami dotyczące przyszłości Kompanii Węglowej zakończyło trwające przez 10 dni protesty w regionie.
"To porozumienie między rządem a związkami zawodowymi uzyskane w warunkach trudnych, jest podwójnie wartościowe. Także dlatego, że otwiera możliwość - bez gwarancji - dobrego wykorzystania tej ustawy dla koniecznej restrukturyzacji całego górnictwa węgla kamiennego w Polsce" - zaznaczył prezydent.
Przypomniał, że nie brakowało apeli, by ustawy nie podpisywać. "Mam nadzieję, że ci, którzy apelowali o jej niepodpisywanie, dziś zweryfikują swoje przekonania" - mówił. Komorowski dodał, że sugerowałby, aby zanim sformułuje się żądania wetowania ustaw, zastanowić się, czy nie ma to służyć zaspokajaniu własnych potrzeb, przez "żerowanie na konfliktach i problemach".
Parlament zakończył prace nad nowelą w miniony czwartek. Zgodnie z rządowym planem, Kompania Węglowa, która ostatnio generowała 200 mln zł strat miesięcznie, a w lutym miała stracić płynność finansową - zostanie podzielona.
Dzięki noweli do Spółki Restrukturyzacji Kopalń trafią kopalnie: Piekary, Brzeszcze, a także - po podziale istniejących zakładów - Makoszowy i Centrum. Zgodnie z deklaracjami rządu perspektywą działań SRK wobec nich ma być nie "wygaszanie", a restrukturyzacja części zakładów - tzw. zorganizowanych części przedsiębiorstwa - a następnie pozyskanie inwestorów lub tworzenie z nich spółek pracowniczych.
Górnicy dołowi z zakładów trafiających do SRK mają mieć możliwość skorzystania z jednorazowych urlopów górniczych. Zgodnie z planem naprawczym to ok. 2,1 tys. osób, którym do emerytury zostanie mniej niż 4 lata - w tym czasie mają dostawać 75 proc. pensji z możliwością pracy poza branżą. Z takiego samego rozwiązania będą mogli skorzystać pracownicy przeróbki węgla, którym do emerytury zostanie mniej niż 3 lata. Jednorazowe odprawy dla pracowników przeróbki oraz pozostałych osób pracujących na powierzchni mają wynieść 12-miesięcznej pensji; dodatkowo przysługują im odprawy ustawowe.
Koszt planu naprawczego dla KW rząd pierwotnie szacował na 2,3 mld zł w latach 2015-2016. Po negocjacjach z górniczymi związkowcami wzrósł on o kilkanaście procent.
Nowela przewiduje pomoc publiczną, m.in. przez finansowanie działań SRK z budżetu, na co musi się jeszcze zgodzić Komisja Europejska. Udzielanie pomocy publicznej w górnictwie węgla jest ograniczone przez decyzję Rady Unii Europejskiej z 10 grudnia 2010 r., która stanowi m.in., że udzielanie takiej pomocy możliwe jest jedynie na zamknięcie zakładów. Pomoc ta może być uznana za zgodną, o ile działalność stanowi cześć planu zamknięcia, którego termin przypada najpóźniej na 31 grudnia 2018 r.
KE potwierdziła w zeszłym tygodniu, że jest w tej sprawie w kontakcie z polskim rządem. Polscy dyplomaci w Brukseli ocenili, że negocjacje ws. zalegalizowania pomocy będą trudne i długie, ale nie zakładają negatywnego scenariusza. Do Brukseli jedzie w tym tygodniu rządowy pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk.