Próba odreagowania
Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po kolejnym mocnym spadku na Wall Street, gdzie w ostatnim czasie znacząco wzrosła zmienność. W efekcie już na starcie, w solidarnym z otoczeniem cofnięciu, WIG20 oddał 0,6 procent. Z perspektywy finału dnia skorelowanie nastrojów okazało się najważniejszym elementem lokalnego układu sił w trakcie całej sesji.
Pierwsza połowa rozdania była prostym powieleniem ruchów niemieckiego href="http://finanse.wp.pl/isin,FrankfurtXetraDAX,notowania-podsumowanie.html">DAX-aDAX-a (Zobacz notowania indeksu »), gdzie jeszcze przed południem doszło do dwóch spotkań indeksu z barierą 9000 pkt. Odpowiedzią href="http://finanse.wp.pl/isin,PL9999999987,notowania-podsumowanie.html">WIG20WIG20 (Zobacz notowania indeksu ») były zejścia w pobliże poziomu 2410 pkt., na którym - analogicznie do rynku frankfurckiego - podaż nie potrafiła odnieść sukcesu.
W popołudniowych godzinach rolę przewodnika przejęła na siebie Wall Street, gdzie już na starcie widać było dystans do podejmowanych przez Europę prób odreagowania wczorajszej atmosfery. W przypadku Wall Street usprawiedliwieniem musi być fakt, iż dzisiejsze sesje odbywały się w oczekiwaniu na publikowane protokoły z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku oraz raport kwartalny spółki Alcoa.
Dla GPW takie rozłożenie akcentów oznaczało, iż warszawski parkiet musiał kopiować właściwie każdy ruch na rynkach bazowych, czego dobrym potwierdzeniem jest krótka reakcja na większą od oczekiwań obniżkę ceny kredytu w Polsce.
Bilansem dnia jest spadek WIG20 o 1,05 procent, który w drobnym stopniu odbiega od straty notowanej w finale dnia przez niemieckiego DAX-a. Dla techników ważnym faktem dzisiejszej sesji jest próba kontry popytu w pobliżu 2400 pkt., którą trzeba czytać jako znak równowagi w rejonie psychologicznej bariery, ale też wstępne wskazanie, iż rynek dojrzewa do korekty blisko miesięcznej fali spadkowej. Niestety, sygnał pojawia się niekorzystnym kontekście, jakim jest sezon wyników kwartalnych w USA. Przeszłość podpowiada, iż w takich okresach wykresy mają tendencję do generowania technicznego szumu, który osłabia ich wiarygodność.
Adam Stańczak
DM BOŚ