Proszę mi zważyć jeszcze tyranozaura. Takie rzeczy tylko w Toruniu
"Poproszę pół kilo schabu bez kości, kilka plasterków polędwicy – i jeszcze diplodoka proszę zważyć." W każdym innym sklepie sprzedawca może zrobić wielkie oczy, ale nie w toruńskim Carrefourze. Tam sprzedawcy wiedzą, że dinozaury się po prostu waży.
Zabawną sytuację opisał radny z Torunia Bartłomiej Jóźwiak na swoim rpfilu na Facebooku. W sklepie Carrefour Express na Skarpie zabawkowe dinozaury kupuje się… na wagę.
Choć z reguły każda sprzedawana w sklepie zabawka ma karteczkę z ceną, z jakiegoś nieoczywistego powodu plastikowe dinozaury potraktowano jak jabłka, marchew albo właściwie kiełbasę śląską czy polędwicę sopocką. Zainteresowani nabyciem miniaturowego tyranozaura muszą udać się do działu mięsnego i tam zważyć nabytek.
"Mięso to mięso" – napisał ktoś w komentarzu. "A ta cena to za gada z kością czy bez?" – zastanawia się ktoś inny.
Pod innym komentarzem trwa dyskusja, jak nazywa się mięso dinozaura. Dinowina? Reksowina? Spotkaliście się z podobnymi historiami podczas zakupów? Piszczie na dziejesie.wp.pl.
Mała przychodnia w każdej firmie. To przyszłość medycyny
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl