Przekonywali, że to "okazja życia". UOKiK ma dość takich praktyk. 1,6 mln zł kary ma odstraszyć innych

"Nie ma mojej zgody na manipulowanie konsumentami, oferowanie im za 10 tys. zł produktów, które na rynku mogliby kupić za ułamek tej kwoty" – prezes UOKiK uderzył ręka w stół i nałożył na firmę, która sprzedaje na pokazach, karę 1,6 mln zł.

Ukarana firma kusiła nowoczesnym ekspresem do kawy, który ostatecznie okazywał się kawiarką
Ukarana firma kusiła nowoczesnym ekspresem do kawy, który ostatecznie okazywał się kawiarką
Źródło zdjęć: © Pixabay
Martyna Kośka

30.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:02

"Zapraszamy Państwa na zupełnie bezpłatny wykład o zdrowym stylu życia. Nie dość, że wiele się Państwo dowiecie, ale też dostaniecie wielofunkcyjny, automatyczny ekspres do kawy" – tak mniej więcej brzmiało zaproszenie, które do potencjalnych klientów, ludzi starszych, kierowała spółka Swiss-Med.

 W rzeczywistości była prezentacja i sprzedaż produktów, a prezent okazywał się kawiarką lub ekspresem przelewowym o wartości co najwyżej kilkudziesięciu złotych.

Sam pokaz nie odbiegał od scenariusza, który dobrze znamy od lat: wzbudzający zaufanie prowadzący zachęcał do skorzystania z "wyjątkowych promocji" – np. zestaw z pościelą wełnianą i 5 innymi urządzeniami takimi jak odkurzacz czy mata masująca oferował za 10,5 tys. zł, podczas gdy produkty te kupowane osobno rzekomo miały kosztować ponad 45 tys. zł.

 Firma prowadziła jednak sprzedaż wyłącznie w zestawach, a ich ceny były sztywno ustalone w cenniku znanym tylko handlowcom i były równe właśnie fikcyjnym cenom promocyjnym. Ceny pojedynczych produktów umieszczono jedynie na stronie internetowej, za pomocą której nie można było dokonać zakupów; ponadto były wielokrotnie zawyżone w stosunku do cen rynkowych.

 UOKiK regularnie przygląda się takim praktykom rynkowym i karze nieuczciwych sprzedawców. W środę Urząd poinformował, że za prowadzanie konsumentów w błąd i obiecywanie im nieistniejących korzyści nałożył na Swiss-Med karę w wysokości 1,6 mln zł. Lista zarzutów wobec spółki jest długa: wprowadzanie konsumentów w błąd, obiecywanie im nieistniejących korzyści.

 - Nie ma mojej zgody na manipulowanie konsumentami, oferowanie im za 10 tys. zł produktów, które na rynku mogliby kupić za ułamek tej kwoty i jeszcze przedstawianie tego jako wyjątkowej okazji. Takie praktyki są absolutnie bezprawne i krzywdzące dla konsumentów. Nie ma mowy o jakiejkolwiek tolerancji czy taryfie ulgowej dla nieuczciwych przedsiębiorców organizujących pokazy handlowe – zapowiedział Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

 Oprócz nałożenia na Swiss-Med kary ponad 1,6 mln zł, Prezes UOKiK nakazał spółce natychmiastowe zaprzestanie stosowania kwestionowanych praktyk i poinformowanie poszkodowanych konsumentów o decyzji. To kolejna już w ostatnim czasie wysoka kara za pokazy – w lipcu Tomasz Chróstny nałożył na firmę Comfort Med+ karę w wysokości 3,5 mln zł.

 Będą kolejne kary

W toku jest jeszcze ok. 10 postępowań dotyczących nieuczciwych praktyk podczas pokazów handlowych.

We wrześniu Prezes UOKiK wszczął kolejne – na razie wyjaśniające – wobec spółki Eneda z Poznania. Należy ona do grupy spółek powiązanych ze sobą osobowo np. Housefire, którymi UOKiK od wielu lat się interesował i o działaniach których zawiadamiał prokuraturę. Jak wynika z sygnałów konsumenckich, Eneda organizuje spotkania pod pretekstem uruchomienia projektu "Bezpieczne wakacje", który ma na celu ratowanie polskiej turystyki.

Uczestnicy skarżą się, że Eneda obiecywała im bon turystyczny na 3-dniowy pobyt z wyżywieniem i wszystkimi atrakcjami w polskim hotelu, tymczasem uprawniał on jedynie do zniżek. Na spotkaniu – wbrew zapowiedziom organizatora - odbyła się natomiast prezentacja produktów takich jak garnki i materace. Było też losowanie "nagród", za które jednak – jak twierdzi konsumentka – trzeba było zapłacić. Podczas postępowania wyjaśniającego Prezes UOKiK wstępnie zweryfikuje, czy są podstawy do postawienia spółce Eneda zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów. W takim przypadku przedsiębiorcy mogłaby grozić kara do 10 proc. obrotów.

Źródło artykułu:WP Finanse
oszustwoprzestępstwauokik
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)