Przesiedleńcy chcą odzyskać gospodarstwo, ale muszą dopłacić!

Na blisko 100 tys. zł wycenił biegły rzeczoznawca nakłady, jakie w gospodarstwie rolnym w Kanigowie koło Nidzicy (Warmińsko-mazurskie) poniosła rodzina Smolińskich, która musi oddać nieruchomość dawnym właścicielom z Niemiec.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Proces dotyczący wydania i opuszczenia przez rodzinę Smolińskich gospodarstwa w Kanigowie toczy się przed sądem rejonowym w Nidzicy. Zwrotu nieruchomości domaga się rodzina Lukashewskich, która w 1983 r. wyjechała na stałe do Niemiec, porzucając gospodarstwo.

Smolińscy chcą, by Lukaschewscy oddali im pieniądze, jakie wydali na utrzymanie gospodarstwa przez 27 lat. Postępowanie sądowe jest zawieszone, gdyż strony ustalają, jakie wydatki na utrzymanie gospodarstwa były konieczne.

Jak wyjaśnił pełnomocnik rodziny Smolińskich Szymon Topa, jego klienci nadal mieszkają w domu w Kanigowie, bo korzystają z prawa do zatrzymania nieruchomości, do czasu gdy właściciele rozliczą się z nimi finansowo.

Początkowo Smolińscy domagali się 600 tys. zł. Ta kwota według nich odzwierciedlała koszty przeprowadzonych remontów, prace polowe i całodobowy dozór nad gospodarstwem.

Przed rokiem, gdy proces się rozpoczynał, Smolińscy mówili, że gdyby nie zajęli się opuszczonym przez Lukaschewskich gospodarstwem, to popadłoby ono w ruinę. Kiedy w 1983 r. zajmowali dom, nie było w nim nawet szczelnego dachu. Musieli dokonać napraw, położyć podłogi, wymienić okna.

Według mec. Andrzeja Jemielity pełnomocnika Lukaschewskich żądania Smolińskich są niezasadne.

Rodzina Smolińskich zamieszkała w Kanigowie po tym, gdy w 1983 r. urzędnicy z gminy wręczyli im klucze do opuszczonego gospodarstwa. Nie dopełniono jednak formalności i nie wpisano ich jako nowych właścicieli w księgach wieczystych.

Na tej podstawie w 2003 r. Heinrich Lukaschewski rozpoczął starania o zwrot nieruchomości. Zaproponował Smolińskim, by odkupili nieruchomość za 850 tys. zł. Gdy ci odmówili, argumentując, że nie mają na to pieniędzy, sprawa trafiła do sądu. Wniosek Smolińskich o zasiedzenie nie został uwzględniony, bo nie upłynęło - wymagane prawem 30 lat - od chwili zamieszkania.

Najgłośniejszą sprawą dotyczącą roszczeń tzw. późnych przesiedleńców jest historia Agnes Trawny. Odzyskała ona ojcowiznę - w Nartach koło Szczytna w 2005 roku - na mocy wyroku Sądu Najwyższego.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
To hit cmentarzy. "Najlepszym rozwiązaniem byłoby ich wycofanie"
To hit cmentarzy. "Najlepszym rozwiązaniem byłoby ich wycofanie"
1900 wakatów. Biedronka rekrutuje w całym kraju. Oto stawki na start
1900 wakatów. Biedronka rekrutuje w całym kraju. Oto stawki na start
Podwyżki w mieście wojewódzkim. Radni za wyższymi podatkami
Podwyżki w mieście wojewódzkim. Radni za wyższymi podatkami
Szukają ludzi do pracy. Oferują 115 tys. zł i mieszkanie za darmo
Szukają ludzi do pracy. Oferują 115 tys. zł i mieszkanie za darmo
Ktoś chciał zrobić krzywdę dzieciom. Śledztwo stanęło. Oto dlaczego
Ktoś chciał zrobić krzywdę dzieciom. Śledztwo stanęło. Oto dlaczego
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Ksiądz nielegalnie zamontował fotowoltaikę. Teraz musi ją usunąć
Ksiądz nielegalnie zamontował fotowoltaikę. Teraz musi ją usunąć