Prześwietlić i zeskanować pracownika

Prawo pracy nie przystaje do ustawy o ochronie danych osobowych - uważa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Michał Serzycki.

Obraz

"Pracodawca ma prawo wglądu do poczty na serwerze służbowym. Nie może przeglądać poczty prywatnej pracownika, ale może monitorować, czy w czasie pracy pracownik odbiera i wysyła prywatne wiadomości. Pracownik musi być wcześniej o tym poinformowany" - mówił Michał Serzycki, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

*Michał Serzycki uważa też, że prawo pracy nie przystaje do ustawy o ochronie danych osobowych. * Jego zdaniem postęp technologiczny sprawił, że konieczne są zmiany w prawie pracy. Zaznaczył, że sporną kwestią pozostaje zbieranie danych biometrycznych. GIODO stoi na stanowisku, że pobieranie odcisków palców lub skanowanie siatkówki to nadużycia, jednak nie zawsze pogląd ten podzielają sądy wydające wyroki w tego rodzaju sprawach. "Zakwestionowaliśmy możliwość określania czasu pracy za pomocą odcisku palca. Są inne metody, jak choćby karty wejścia. Z kolei skan siatkówki oka może być przepustką do wejścia, ale można z niego też odczytać informacje o przebytych chorobach" - mówił Serzycki.

Imię, nazwisko, data urodzenia, imiona rodziców, adres zamieszkania, przebieg wykształcenia i kariery zawodowej to - jak podkreśla GIODO - jedyne informacje, których żądać może pracodawca od kandydata do pracy. Pracodawca nie może pytać o to, czy ubiegająca się o pracę kobieta jest w ciąży, ani czy kandydat do pracy był karany (dopuszczalne jest to jedynie w przypadku określonych zawodów). Pracodawcy nie powinien też interesować stan zdrowia pracownika, a jedynie to, czy może wykonywać określoną pracę.

"Pracodawca ma prawo wiedzieć jedynie o wyniku końcowym badań pracownika, czyli czy jest zdolny lub nie do pracy na danym stanowisku. Jednak w granicach tego celu ma stosunkowo dużą swobodę. Może skierować pracownika na badania profilaktyczne w każdym momencie, w którym uzna za stosowne, a pracownik nie może odmówić poddania się badaniu" - powiedziała prof. Teresa Wyka z Uniwersytetu Łódzkiego.

Według dr Grażyny Spytek-Bandurskiej z KPP Lewiatan pracodawcom najbardziej doskwiera fakt, że nie mogą żądać zaświadczenia o niekaralności. "To przysparza wielu trudności. Często pracownikom powierzane są pieniądze, poufne dokumenty, wartościowe rzeczy, nierzadko kontaktują się z klientami. Tymczasem zaświadczenia o niekaralności potrzebują kandydaci do pracy w ochronie, ale w handlu czy bankowości już nie" - podkreśliła.

Jej zdaniem wiele przepisów z zakresu ochrony danych osobowych wymaga doprecyzowania, ponieważ obecnie można je różnie interpretować. W tej chwili nie ma jasnych wytycznych jeśli chodzi o robienie specjalistycznych testów pracownikom, czy stosowanie monitoringu w miejscu pracy

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?