Przeważają minorowe nastroje

Początek tego tygodnia rozpoczął się nienajlepiej dla rynków akcji, które podczas poniedziałkowej sesji zniżkowały. W centrum zainteresowania amerykańskich inwestorów znajdowała się spółka Alcoa.

13.01.2009 10:28

Początek tego tygodnia rozpoczął się nienajlepiej dla rynków akcji, które podczas poniedziałkowej sesji zniżkowały. W centrum zainteresowania amerykańskich inwestorów znajdowała się spółka Alcoa (jeden z największych producentów aluminium na świecie), która w dniu wczorajszym opublikowała swoje wyniki za IV kwartał 2008r.

Strata na akcje okazała się większa niż oczekiwania analityków. Na rynku surowców również kontynuowane były spadki. Walutą wczorajszego dnia pozostawał dolar amerykański i jen japoński. Obserwowany wzrost awersji do ryzyka sprzyjał umacnianiu się tych dwóch walut. Do pogorszenia nastrojów przyczyniły się wypowiedzi Trichet’a, którego zdaniem tempo wzrostu gospodarczego krajów uprzemysłowionych będzie ujemne a gospodarka światowa istotnie wyhamuje w 2009r.

W opinii szefa ECB priorytetem w chwili obecnej jest odbudowa i wzmocnienie zaufania na rynkach finansowych. Eurodolar przełamał istotne wsparcie na poziomie 1,3300, natomiast dolarjen był handlowany poniżej 90,00. Euro traciło w głównej mierze w oczekiwaniu na czwartkowa decyzję ECB, kiedy to najprawdopodobniej zostanie obniżony po raz kolejny koszt pieniądza. Wskazywałaby na to wypowiedź dyrektora zarządzającego MFW, którego zdaniem Europa jest spóźniona ("behind the curve") jeśli chodzi o podejmowanie działań mających ożywić gospodarkę.

Awersja do ryzyka zdaje się być obecnie znów bardzo istotnym czynnikiem dla rynku. W związku z tym w dniu dzisiejszym spodziewamy się dalszego umocnienia waluty japońskiej, która powoli powinna umacniać się w kierunku minimum z grudnia 2008r. Z technicznego punktu widzenia dolar powinien w dalszym ciągu zyskiwać na wartość, na co wskazuje również zachowanie się indeksu dolarowego w ostatnich dniach. Słabszy popyt na ryzyko z kolei powinien negatywnie oddziaływać na waluty rynków wschodzących, w tym PLN.

W dniu dzisiejszym zostanie opublikowany bilans handlu zagranicznego z Wielkiej Brytanii, USA i Kanady. O godzinie 14:00 do większej zmienności na rynku może przyczynić się wystąpienie szefa Fed Bernanke.

EURPLN

Waluta krajowa znajduje się pod presją głównie za sprawą pogorszenia się nastrojów i wzrostu aersji do ryzyka. W dniu wczorajszym został przełamany opór w postaci linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych. Wyjście powyżej 100-okresowej średniej na wykresie 4h przebiegającej w okolicy 4,10 świadczy o chęci powrotu w okolice 4,20. Rynek oczekuje na jutrzejsze dane o inflacji CPI z Polski. Analitycy oczekują, że inflacja w grudniu wyhamuje do 3,4% licząc rok do roku, co byłoby kolejnym argumentem dla RPP przemawiającym za obniżką stóp procentowych w Polsce.

EURUSD

W dalszym ciągu utrzymuje się presja na euro, co jest związane z oczekiwaniami na czwartkowe cięcie stóp procentowych w strefie euro. Wskazywałaby na to również wypowiedź Straussa- Kahn'a, którego zdaniem Europa jest spóźniona ("behind the curve") jeśli chodzi o podejmowanie działań mających ożywić gospodarkę. Eurodolar przełamał istotne wsparcie w rejonie 1,33 oraz naruszył 61,8% zniesienia fib całości wzrostów z poziomu 1,2320 na wykresie dziennym, co wskazuje na chęć kontynuacji spadków w okolice 1,3080, gdzie przebiega linia poprowadzona po minimach z 19 grudnia 2008r i 6 stycznia 2009r. Opór na dziś powinien wyznaczać rejon 1,3300-1,3340.

GBPUSD

Waluta brytyjska pozostaje w trendzie spadkowym. Kurs GBPUSD porusza się w kanale spadkowym, jaki możemy wyrysować sobie na wykresie 4h. Celem obecnego osłabienie funta jest rejon 1,4560-1,4600, czyli dolne ograniczenie wyżej wspomnianego kanału. Utrzymujący się słaby popyt konsumencki, a także spadek cen na rynku nieruchomości potwierdza trudności, w jakich znajduje się obecnie gospodarka brytyjska. Najbliższy opór znajduje się w okolicy 1,4770, gdzie przebiega 100-okresowa średnia na wykresie 4h.

USDJPY

Wzrost awersji do ryzyka sprzyja umacnianiu się jena. Zgodnie z oczekiwaniami przełamane zostało wsparcie w okolicy 90,00 i obecnie USDJPY powinien kontynuować spadki w okolice minimum na poziomie 87,10. W dalszym ciągu monitorowalibyśmy rynki akcji- spadki indeksów giełdowych powinny przyczyniać się do realizacji scenariusza zakładającego dalsze umocnienie JPY. Silny opór wyznacza rejon 93,80, gdzie przebiega 50% zniesienia fib całości ostatniej fali spadkowej z poziomu 100,53.

IDMSA.PL

eurozłotykurs
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)