Przyniósł na posterunek 50 tys. euro, bo nie ufa bankom

50 tysięcy euro przyniósł na posterunek karabinierów koło Reggio Emilia, w północnych Włoszech, 90-letni mężczyzna. Poprosił funkcjonariuszy, aby przechowali oszczędności jego życia, gdyż - jak wyjaśnił- nie ufa bankom.

Przyniósł na posterunek 50 tys. euro, bo nie ufa bankom
Źródło zdjęć: © AFP | Samuel KUBANI

07.10.2012 | aktual.: 07.10.2012 07:09

Na posterunek w miejscowości Cavriago w Emilii-Romanii, staruszek przyszedł z torbą na zakupy, wypełnioną banknotami. Wręczając ją sierżantowi karabinierów powiedział: - Nie ufam bankom, czy możecie przechować moich 50 tysięcy euro?

Wytłumaczył, że do tej pory trzymał wszystkie pieniądze w domu, ale zaczął obawiać się złodziei. Jak mówił, ma 500 euro emerytury, ale jest bardzo oszczędny i dlatego zdołał zebrać taką kwotę.

Zdumieni karabinierzy przyznali mężczyźnie rację mówiąc, że słusznie boi się kradzieży. Przeprowadzili z nim też dłuższą rozmowę i wezwali jego córkę oraz dyrektora miejscowego banku.

Funkcjonariuszom udało się przekonać seniora by zdeponował pieniądze w banku, w którym - jak się okazało - ma już zresztą konto. Na zakończenie tej nietypowej wizyty emeryt poprosił szefa posterunku, by komisyjnie przeliczył pieniądze. Następnie przekazał całą sumę dyrektorowi banku.

Źródło artykułu:PAP
policjabankiwłochy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)