PSE: nie można odstąpić od remontu linii 400 kV Kozienice - Miłosna

Linia najwyższych napięć 400 kV Kozienice - Miłosna po niemal pół wieku użytkowania wymaga pilnego remontu. Nie ma możliwości odstąpienia od niego - wyjaśnił w poniedziałek operator systemu przesyłu energii Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

20.02.2017 18:15

Jak wyjaśniły PSE, odpowiadające za bezpieczeństwo Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) trwają przygotowania do modernizacji linii 400 kV relacji Kozienice - Miłosna.

W poniedziałek przed południem przeciw budowie linii 400 kV protestowali mieszkańcy gminy Magnuszew. Od rana przez trzy godziny blokowali ruch na drodze krajowej numer 79 miejscowościach Magnuszew i Mniszew.

PSE podkreśliły w poniedziałek po południu, że modernizacja linii wynika bezpośrednio z ustawowych obowiązków operatora i jest "strategicznym działaniem spółki".

"Z uwagi na konieczność utrzymania operacyjnej sprawności istniejących linii, nie jest możliwe odstąpienie od planowanych prac modernizacyjnych służących bieżącym i rozwojowym potrzebom systemowym. To szczególnie ważne w przypadku linii 400 kV Kozienice - Miłosna - powiedział prezes spółki - córki operatora, PSE Inwestycje, Andrzej Kaczmarek.

W nowelizowanej tzw. specustawie przesyłowej autorzy do listy linii najwyższych napięć, które mają podlegać jej rygorom dopisali istniejącą linię Kozienice - Miłosna. Miałaby to być alternatywa dla linii, która miałaby wyprowadzić moc z elektrowni w Kozienicach. Polskie Sieci Elektroenergetyczne przekonują, że od jej powstania linii zależy niezawodne zasilanie aglomeracji warszawskiej, Mazowsza, oraz obszaru północno-wschodniej Polski, w sumie rzecz dotyczy o ok. 8 mln ludzi.

Uchwalona w 2015 r. tzw. specustawa przesyłowa ma pomóc w przyspieszeniu budowy sieci energetycznych o strategicznym znaczeniu. W praktyce dotyczy ona linii najwyższych napięć będących własnością operatora sieci przesyłowych - spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Takie linie są kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju czy poszczególnych regionów. Głównym założeniem ustawy jest możliwość wywłaszczenia gruntów za odpowiednim odszkodowaniem.

Za wywłaszczenie właścicielowi czy użytkownikowi wieczystemu przysługuje odszkodowanie w wysokości uzgodnionej w rokowaniach z wojewodą. Gdy do takiego uzgodnienia nie dojdzie, wysokość odszkodowania ustala - w drodze decyzji - wojewoda. Zapisy ustawy stanowią też, że decyzja o lokalizacji linii jest w rękach właściwego wojewody i ma być wydana w ciągu miesiąca od złożenia wniosku. Dotąd przepisy specustawy zastosowano w trzech przypadkach, w innych udało się dojść do porozumienia.

PSE zapewniły, że "co do zasady" modernizacja linii przebiega z wykorzystaniem istniejących korytarzy, "w oparciu o partnerski dialog z właścicielami nieruchomości" leżących na trasie linii.

"Tak jak w przypadku każdej inwestycji (w tym Kozienice - Miłosna - PAP), zostaną pozyskane wszystkie wymagane prawem decyzje właściwych organów administracji publicznej, w tym decyzja środowiskowa. Inwestycja zostanie zrealizowana w oparciu o wyjątkowo restrykcyjne - na tle większości państw europejskich - regulacje prawne, dotyczące technicznych, społecznych i administracyjnych aspektów budowy lub modernizacji linii najwyższych napięć" - przekonują PSE.

Operator zapewnił, że jest w kontakcie z władzami gmin w przebiegu istniejącej i planowanej do modernizacji linii. Obecnie przygotowywane są analizy technicznych, które pod koniec marca br. będą przedstawione władzom wszystkich gmin, przez które przebiega linia. Po zebraniu uwag i opinii mają się odbyć indywidualne spotkania z właścicielami nieruchomości, by wypracować kompromisowy przebieg linii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)