Trwa ładowanie...
29-08-2007 14:38

Puste pokłady

Brakuje chętnych do pracy na morzu. Armatorzy twierdzą, że mimo dobrych zarobków, nie mają chętnych. Podobnie mówią rektorzy akademii morskich - uczelnie świecą pustkami.

Puste pokłady
d3dbax6
d3dbax6

*Brakuje chętnych do pracy na morzu. Armatorzy twierdzą, że mimo dobrych zarobków, kandydatów nie ma. Rektorzy akademii morskich dodają - uczelnie świecą pustkami. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza". *

- Takiej sytuacji jeszcze nie było - mówi gazecie Sławomir Pietrusiewicz, kapitan pływający od lat na statkach Polskiej Żeglugi Morskiej. - Płace rewelacyjne, ofert nie brakuje, a ludzi do pracy brak.
Jak podaje gazeta najbardziej poszukiwani są oficerowie mechanicy. Zarabiają oni podobnie jak kapitanowie: nawet 5,5 tysiąca euro miesięcznie. To ponad 20 tys. zł. Armatorzy, chcąc przyciągnąć dobre załogi, kuszą atrakcyjnym czasem pracy - dwa miesiące na morzu, dwa na lądzie.

- Nie ma chętnych do zawodu marynarza - mówi gazecie Zbigniew Szozda, prorektor ds. nauki szczecińskiej Akademii Morskiej.
Jeszcze kilka lat temu dostanie się do Akademii Morskiej w Szczecinie lub Gdyni nie było proste. Gęste sito egzaminów i ostra konkurencja: kilku chętnych na jedno miejsce. Obecnie pełna obsada studentów jest tylko na zarządzaniu inżynierią produkcji na Wydziale Inżynieryjno-Ekonomicznym Transportu. Poza tym: na specjalności żegluga śródlądowa wolnych jest ok. 20 miejsc, podobnie na informatyce w transporcie.

Brakuje chętnych do zawodu oficer nawigator: na trzech specjalnościach wolnych jest 50 miejsc (przyjęto ok. 100 osób). Jeszcze gorzej z mechanikami. Obsadzonych jest niecałe 50 proc. miejsc. - To nas najbardziej boli i sprawia największy kłopot - przyznaje Szozda. - Na Wydział Mechaniczny moglibyśmy przyjąć jeszcze stu studentów. Drugi nabór kończymy 17 września, ale nie sądzę, by udało się wypełnić lukę.

Prorektor Szozda twierdzi, że popyt na marynarzy nie minie. Jego zdaniem na świecie brakuje około 40 tys. oficerów. Armatorzy wspomagają uczelnie w przyciaganiu kandydatów na studia i funduja stypendia - PŻM daje 600 zł miesięcznie. Studenci muszą jednak podpisac umowę, że po ukończneiu studiów będą pracować dla żeglugi.

d3dbax6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3dbax6