Raport poranny
Wczorajsze dane z amerykańskiej i europejskiej gospodarki ponownie uwidoczniły zagrożenie dla scenariusza wyjścia z obecnej recesji przybierającego kształt litery V.
14.05.2009 10:19
Rynek zagraniczny
Wczorajsze dane z amerykańskiej i europejskiej gospodarki ponownie uwidoczniły zagrożenie dla scenariusza wyjścia z obecnej recesji przybierającego kształt litery V. Gorsze od oczekiwań informacje dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych pogorszyły w krótkim terminie nastroje na rynkach kapitałowych oraz spowodowały wzrost awersji do ryzyka.
Informacje makroekonomiczne oraz wyniki światowych spółek giełdowych mogą zadecydować o dalszych ruchach pary EUR/USD i jeśli potwierdzi się mniej optymistyczny stan gospodarki światowej od zakładanego to może mieć do czynienia z nadrobieniem przez dolara części obserwowanych ostatnich strat wartości wobec euro.
Rynek polski
W dniu dzisiejszym poznamy informacje z polskiej gospodarki dotyczące kwietniowej inflacji CPI. W pierwszym kwartale 2009 roku obserwowaliśmy stopniowy wzrost wyżej wspomnianej figury, który dopiero w kwietniu powstrzymał RPP przed kontynuacją luzowania polityki monetarnej. Decyzja o pozostawieniu głównych stóp procentowych na niezmienionym poziomie pomogła złotówce jednak nadal istnieje ryzyko kontynuacji obniżek w miesiącach wakacyjnych, gdy presja inflacyjna nieco zelżeje.
Pojawiła się fala rozczarowania, że wyjście z obecnej światowej recesji będzie dużo dłuższe i mniej dynamiczne co osłabiło większość walut naszego regionu w tym polską złotówkę.
W krótkim terminie pojawiło się zagrożenie korekty ostatniego umocnienia się złotówki, jednak uważamy, że nie zmienia to dużego prawdopodobieństwa kontynuacji aprecjacji w średnim i długim terminie.
EURUSD
B Ostatnie 2 dni na parze EUR/USD oznaczają zaciętą walkę z obszarem silnego oporu (1,3750), który wynika ze splotu zniesień Fibonacciego. Sytuacja przedstawia sie podobnie jak w marcu 2009 roku. Każdy silny atak na ten obszar kończy się dynamicznym odbiciem, co na wykresie widoczne jest poprzez długie cienie świec. Sygnalizuje to dużą moc oporu. Na razie jednak nie można mówić o wystąpieniu formacji podwójnego szczytu, gdyż nie zosała ona jeszcze w pełni ukształtowana. Aby tak się stało wykres musi przebić 23,6% zniesienie Fibonacciego, które znajduje się w okolicach 1,3450.
Drugą przesłanką przemawiającą za negacją podwójnego szczytu jest konieczność występowania trendu wzrostowego, który w tym przypadku nie występuje.
W dniu wczorajszym nastąpiło przecięcie średnich kroczących, wolniejszą przez szybszą, co również prognozowałyby wzrosty.
Jeżeli jednak obszar 1,3450 zostanie pokonany, to będziemy mieli do czynienia ze spadkiem tej pary walutowej do okolic średnioterminowej linii trendu znajdującej się w okolicach 1,3247, która zbiega się jednocześnie ze splotem zniesień Fibonacciego.
USDPLN
Para USD/PLN w chwili obecnej znajduje się na górnym ograniczeniu kanału spadkowego, który zbiega się jednocześnie ze zniesieniem Fibonacciego znajdującym się w okolicach 3,2870. Daje to silny opór. Taki moment wydaje się być idealnym na otwieranie krótkich pozycji na tej parze walutowej. Prognozuje się spadek tej pary walutowej do okolic 3,16 (dołek poprzedniej fali). Scenariusz taki potwierdza również przecięcie średnich kroczących, które sygnalizują sprzedaż USD.
EURPLN
Para EUR/PLN po raz kolejny atakuje górne ograniczenie kanału spadkowego. Oznacza to, że występują znaczne trudności przed dalszymi spadkami. Nie oznacza to jednak, że do nich nie dojdzie. Kluczową barierą będzie tutaj poziom 4,29, który jest silnym wsparciem. Prognozuje się spadków tej pary walutowej w najbliższych tygodniach. W perspektywie kilku dni nie ma możliwości jednolitego stwierdzenia co do kierunku.
Średnie kroczące wskazują na otwieranie krótkoterminowych pozycji na tej parze walutowej.
GBPPLN
Na parze GBP/PLN w ciągu kilku ostatnich tygodni porusza się w trendzie horyzontalnym w zakresie 4,71-5,11. Dopóki wahania pozostają w tym zakresie nie ma podstaw do prognozowania jednostajnych ruchów w którąkolwiek ze stron. Należy mieć jednak na uwadze, że w dłuższym terminie z dużym prawdopodobieństwem kurs GBP/PLN będzie spadał aż do okolic 4zł.
Michał Wojciechowski - analityk rynków finansowych
AMB Consulting