Takiego zdania są eksperci zrzeszającej międzynarodowych ekologów - Fundacji Nowej Ekonomii, która opublikowała raport w tej sprawie.
Choć zapotrzebowanie na ropę oraz jej ceny spadły w porównaniu z zeszłym rokiem o połowę, Fundacja twierdzi, że w skali globalnej nadkonsumpcja trwa.
Autorzy raportu podkreślają, że zabiegi finansowe mogą pomóc w wyjściu z recesji, ale jeśli zniszczone zostaną ekosystemy, ratunku nie będzie żadnego. Fundacja wzywa do w związku z tym do zmniejszenia konsumpcji i rozsądniejszego korzystania z zasobów.
Publikacja raportu zbiega się z przypadającym dziś światowym Dniem Długu Ekologicznego. Jest to symboliczna data, w której popyt na surowce w danym roku przekracza możliwości Ziemi do ich zapewniania ludziom bez szkód dla równowagi w przyrodzie.
Innymi słowy ludzkość żyje ponad stan i pożycza obecnie surowce naturalne do przyszłych pokoleń; to zadłużenie rośnie coraz szybciej i globalny dzień długu ekologicznego przypada coraz wcześniej; 20 lat temu był to 16 grudnia, 10 lat temu 21 listopada.
Według Fundacji Nowej Ekonomii nieuchronnie prowadzi to do wyniszczenia lasów, oceanów i ziem uprawnych.
