Reprywatyzacja wstrzymana
Dwa miliony osób poszkodowanych w powojennej nacjonalizacji majątków nie dostaną ani grosza rekompensaty od państwa. Rząd właśnie wstrzymał prace nad ustawą reprywatyzacyjną - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Dla większości byłych właścicieli wstrzymanie prac nad ustawą o odszkodowaniach za znacjonalizowane mienie to koniec złudzeń o odzyskaniu choćby części zagrabionych majątków. Szykowane od 2008 roku przez rząd przepisy zakładały, że Skarb Państwa wyasygnuje na rekompensaty dla nich zaledwie 20 procent rzeczywistej wartości zagrabionego majątku. Gdyby rząd dotrzymał słowa, wypłata odszkodowań ruszyłaby już w przyszłym roku. Jednak kilka dni temu Ministerstwo Skarbu przerwało prace nad projektem. Oficjalny powód: jego realizacja mogłaby się zakończyć katastrofą finansów publicznych. Z rządowych analiz wynika, że wejście w życie ustawy i konieczność wypłaty rekompensat zwiększyłyby dług publiczny nawet o 1,1 punktu procentowego w relacji do PKB i groziłoby nam przekroczenie 60-procentowego progu ostrożnościowego.
Według "Dziennika Gazety Prawnej" reprywatyzacja to największa porażka polskiej transformacji. Większość ekonomistów, prawników i socjologów zgodnie twierdzi, że ostatnia decyzja rządu na zawsze pogrzebie szansę rozwiązania tego problemu.
W zasobach państwowych agencji znajdują się setki tysięcy hektarów i tysiące nieruchomości, które leżą odłogiem i popadają w ruinę. W kasie państwa i gmin brakuje pieniędzy nie tylko na ich remonty, lecz nawet na bieżące utrzymanie. W miarę jak zanikają, kurczy się szansa na odbudowanie w Polsce silnej klasy średniej.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".