Robot pomylił człowieka z pudełkiem. Tragedia w fabryce
W Korei Południowej doszło do tragicznego wypadku. Pracownik firmy zajmującej się robotami sprawdzał maszynę, a ta nie odróżniła mężczyzny od pudełka z jedzeniem. Chwyciła go i przycisnęła do przenośnika taśmowego. Mężczyzna zmarł w szpitalu - donosi portal BBC.
09.11.2023 | aktual.: 09.11.2023 09:39
Jak donosi serwis, mężczyzna sprawdzał działanie czujników robota przed jego testowym uruchomieniem w sortowni papryki w prowincji Gyeongsang Południowy. Pierwotnie test miał się odbyć 6 listopada, ale został przesunięty o dwa dni ze względu na problemy techniczne.
Podczas kontroli robotyczne ramię pomyliło mężczyznę z pudełkiem pieprzu, chwyciło go i popchnęło na podajnik taśmowy, miażdżąc mu twarz i klatkę piersiową. Pracownik trafił do szpitala, ale jego życia nie dało się uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadki z udziałem robotów
W oświadczeniu wydanym po incydencie urzędnik z Donggoseong Export Agricultural Complex, będącego właścicielem zakładu, wezwał do ustanowienia "precyzyjnego i bezpiecznego" systemu. Policja przygotowuje się do wszczęcia dochodzenia w sprawie działań kierowników ds. bezpieczeństwa w sortowni, w związku z możliwym zaniedbaniem obowiązków.
To jednak nie pierwszy przypadek niebezpiecznych "zachowań" robotów zastępujących ludzką pracę w fabrykach - zauważa serwis. W marcu 50-letni mężczyzna z Korei Południowej odniósł poważne obrażenia po tym, jak został uwięziony przez robota podczas pracy w fabryce części
W 2015 roku w fabryce Volkswagena w Baunatal, około 100 km na północ od Frankfurtu, robot zmiażdżył 22-letniego pracownika, który miał go skonfigurować. Mężczyzna był w tzw. klatce bezpieczeństwa, która oddziela ludzi od maszyn, gdy ramię robota przygniotło go do metalowej płyty. 22-latek nie przeżył.
Pierwszym udokumentowanym przypadkiem śmierci człowieka spowodowanej przez robota był wypadek, w którym zginął Robert Nicholas Williams.
Eksperci przestrzegają przed nowym zagrożeniem
Rozwój sztucznej inteligencji (AI) może doprowadzić do zdarzeń zagrażających istnieniu ludzkości - przestrzegają eksperci, wśród których są m.in. specjaliści z OpenAI i Google Deepmind. Jak wskazują, AI to niebezpieczeństwo porównywalne z bronią nuklearną czy światową pandemią.
Jak zauważa agencja Reutersa, badania nad AI dają nadzieję na szybki postęp w wielu obszarach, od diagnostyki medycznej do prawa. Z drugiej strony budzą niepokoje związane z ułatwieniem takich przestępczych działań jak pogwałcenie prywatności czy prowadzenie kampanii dezinformacyjnych.
Przede wszystkim występuje też zagrożenie związane z tym, że niezależnie myślące maszyny mogą rozwijać się w szalonym, niedostępnym dla ludzi tempie, co doprowadzi do trudnych do wyobrażenia, potencjalnie bardzo niebezpiecznych skutków. I to z zagładą ludzkości włącznie.
Pionier badań nad sztuczną inteligencją Geoffrey Hinton w rozmowie z Reutersem wyraził opinię, że taki scenariusz może się nawet wydarzyć prędzej, niż globalna katastrofa związana z ociepleniem klimatu, która jest realnym scenariuszem w perspektywie kolejnych dekad, jeśli nie powstrzymamy się od spalania paliw kopalnych w rodzaju ropy czy węgla.
Zobacz także
Pionier badań nad sztuczną inteligencją Geoffrey Hinton w rozmowie z Reutersem wyraził opinię, że zagrożenie jest spore. - Nie chcę pomniejszać skali zagrożenia, jakim są zmiany klimatu. To jest też wielkie ryzyko. Zagrożenie ze strony sztucznej inteligencji jest równie realne i może wydarzyć się jeszcze wcześniej - stwierdził.