Rosja może przerwać dostawy gazu - Putin ostrzega
Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził w środę nadzieję, że ws. dostaw gazu na Ukrainę nie trzeba będzie sięgać po ostateczne środki. Zastrzegł jednak, że Rosja może przerwać dostawy, jeśli Kijów przestanie płacić, co może "stworzyć problem" z tranzytem do UE.
25.02.2015 | aktual.: 25.02.2015 18:35
Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że Rosja może przerwać dostawy gazu, jeśli Kijów przestanie płacić, co może stworzyć problem z tranzytem do UE. Widząc co się święci wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej chce się pilnie spotkać i z Rosjanami i z Ukraińcami.
Putin, który wypowiadał się przy okazji spotkania z prezydentem Cypru Nikosem Anastasiadisem, oświadczył, że wiele w sprawie gazu zależy od dyscypliny finansowej strony ukraińskiej.
Zdaniem prezydenta Rosji odmowa władz ukraińskich w sprawie dostarczania gazu do regionów separatystycznych na wschodzie kraju pachnie ludobójstwem.
- Wydaje się, że niektórzy przywódcy obecnej Ukrainy nie rozumieją, co to są kwestie humanitarne, co to humanizm... Samo to pojęcie według mnie zostało nieco zapomniane - oświadczył Putin. Przypomniał, że w separatystycznych regionach Ukrainy mieszka około 4 milionów ludzi.
Napięcie między Rosją a Ukrainą wzrosło, gdy w ubiegłym tygodniu koncern Gazprom rozpoczął dostawy gazu bezpośrednio do regionów na wschodniej Ukrainie kontrolowanych przez separatystów. Powodem było przerwanie (jak twierdzi strona ukraińska - chwilowe) dostaw spowodowane krytycznym uszkodzeniem infrastruktury przesyłowej gazu, powstałym podczas działań wojennych.
Moskwa uważa, że to Kijów powinien płacić za dostawy gazu na wschód Ukrainy. Ukraiński koncern odmawia, gdyż nie jest w stanie weryfikować podawanych przez rosyjski koncern danych o wielkości dostaw na tereny kontrolowane przez separatystów.
We wtorek prezes rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller oświadczył, że Ukraina nie dokonała przedpłaty za gaz za marzec i przyspieszyła odbiór surowca objętego zaliczką za luty. Miller ostrzegł, że może to doprowadzić do wstrzymania dostaw w ciągu dwóch dni.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy podpisali w październiku 2014 roku porozumienie w sprawie warunków dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę przez okres zimowy do końca marca 2015 roku. Ustalono cenę i warunek, że Kijów będzie musiał dokonywać przedpłat, aby móc odbierać gaz.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz poinformował w środę, że zaproponował władzom Rosji i Ukrainy pilne zwołanie trójstronnego spotkania, aby zapobiec możliwym problemom z dostawami gazu. Punkt zaczepienia jest, bo Władimir Putin, choć sformułował otwartą groźbę wobec Ukraińców, wyraził nadzieję, że ws. dostaw gazu na Ukrainę nie trzeba będzie sięgać po ostateczne środki.