Rostowski: jestem zaskoczony, nie wydarzyło się nic, co uzasadniałoby orędzie
Jestem zaskoczony, nic takiego się nie
stało, co uzasadniałoby takie orędzie prezydenta - powiedział w
piątek w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Prezydent Lech
Kaczyński wygłosi w piątek orędzie przede wszystkim o kwestiach
gospodarczych.
_ Jestem zaskoczony, nic takiego się nie stało w tych czasach, nie spodziewam się, żeby cokolwiek się stało w najbliższych dniach w gospodarce, co uzasadniałoby takie orędzie _ - powiedział dziennikarzom w piątek rano minister finansów.
_ Szczególnie, że to jest pierwsze (orędzie) od czasu, kiedy konstytucja obowiązuje. Więc nie bardzo wiem, ale będę słuchał z wielkim zainteresowaniem _- dodał Rostowski.
Odnosił się też do zapowiadanego przez PiS wniosku nieufności dla niego.
_ To było ciekawe, bo spóźnili się, nie zdążyli z tym wnioskiem tak, żeby debata była przed wyborami. Mnie się tak wydawało, że to dlatego, że tej debaty się boją i właśnie ciekawe będzie teraz to orędzie prezydenta _ - mówił minister finansów.
Pytany, czy obawia się o swoje stanowisko powiedział, że bardziej mu zależy na tym, żeby przekonać Polaków, że rząd robi na prawdę wszystko, co jest możliwe i sensowne, żeby walczyć z kryzysem.
_ Jeśli chodzi u utratę stanowiska, to takiego niebezpieczeństwa nie ma, ale to naprawdę jest drugorzędne _ - dodał.
Minister poinformował, że deficyt budżetowy wynosi obecnie 15,5, miliarda złotych, a w przyszłym miesiącu będzie się nieznacznie zmniejszał. Według resortu finansów deficyt w roku 2009 ma wynieść 18,2 miliarda złotych.