Rostowski uległ lobbystom. Budżet straci 1,5 miliarda!
Nawet o 1,5 mld zł mogło pomylić się Ministerstwo Finansów w sprawie wpływów podatkowych ze sprzedaży papierosów i innych wyrobów tytoniowych - wynika z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Polacy mają dość ciągłych podwyżek papierosów, przestali je więc kupować
17.10.2013 | aktual.: 18.10.2013 13:52
Podatki na papierosy podnoszone są co roku od kilku lat. Fiskus nakłada je już nie tylko na papierosy, ale także na produkty zastępcze, takie jak tytoń do palenia czy susz tytoniowy. Nic dziwnego, że dochody budżetu z akcyzy systematycznie wzrastały. Teraz jednak coś się popsuło.
W tym roku Ministerstwo Finansów spodziewało się, że akcyza na tytoń przyniesie 345 mln zł wyższe wpływy niż w 2012 r. Tymczasem Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową wyliczył, że do budżetu trafi o 800 mln zł mniej niż przed rokiem. Jeśli dodamy do tego utracone wpływy z podatku VAT od papierosów, okaże się, że minister Rostowski przeliczył się - bagatela - o ok. 1,5 mld zł!
Zbyt wysoka cena
W ciągu ośmiu lat cena paczki papierosów wzrosła średnio o ponad 6 zł. Autorzy raportu wskazują, że w Polsce minęliśmy punkt krytyczny na krzywej Laffera i kolejne podwyżki podatków będą wiązać się z dalszymi stratami dla budżetu. Sprzedaż papierosów spada, bo ich cena w sklepach przekroczyła możliwości finansowe Polaków. Dlatego ci zaczęli kupować wyroby szmuglowane zza wschodniej granicy i produkowane w nielegalnych fabrykach.
Jak wskazuje raport IBnGR, przy tak wysokich cenach papierosów klienci uciekają do szarej strefy, przerzucają się na tytoń do palenia, e-papierosy lub rzucają palenie. Tendencja ta dotyczy zwłaszcza osób palących papierosy z najniższej półki cenowej, które relatywnie zdrożały najbardziej. W przypadku tanich papierosów podwyżki z lat 2004-2012 wyniosły bowiem łącznie 166 proc.
Ważna jest struktura
Podatek akcyzowy od papierosów składa się z dwóch części - stałej opłaty od 1000 sztuk papierosów (część kwotowa) i procentowego podatku od ceny paczki (część procentowa). W Polsce, w roku 2013, akcyza wynosi 31,41 procent ceny detalicznej oraz 188 złotych za każdy 1000 papierosów. Według Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową zmiana obecnych stawek pozwoliłaby zmniejszyć straty do budżetu związane z podwyżkami podatku.
- Z naszych analiz wynika, że zmiana struktury akcyzy polegająca na podwyższeniu części kwotowej i obniżeniu procentowej spowoduje mniejsze podwyżki cen w segmencie papierosów najtańszych, które stanowią pod względem ilościowym ponad połowę rynku w Polsce - mówi dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. - Obniżanie części procentowej akcyzy na papierosy to obecnie ogólnoeuropejska tendencja.
W raporcie przytoczono przykłady Grecji i Niemiec, w których to państwach zwiększenie części kwotowej akcyzy spowodowało zatrzymanie spadku wpływów budżetowych. Autorzy raportu postulują by podobne rozwiązanie wprowadzić w Polsce i w przyszłym roku obniżyć część procentową do 25 proc., a w 2015 r. do 10 proc. Według ich wyliczeń taki ruch zwiększyłby wpływy budżetowe o 160 mln zł w porównaniu do utrzymania obecnej struktury akcyzy.
W zeszłym roku minister się wycofał
Warto przypomnieć, że zgodną z rekomendacjami raportu zmianę struktury podatku akcyzowego planowano wprowadzić już w zeszłym roku. Element procentowy akcyzy miał zmniejszyć się do 25 proc. Rozwiązanie to spotkało się jednak z protestem części branży tytoniowej. Pomysł skrytykowała również Fundacja Republikańska w szeroko cytowanym przez media raporcie pt. "Polityka podatkowa państwa wobec branży tytoniowej oraz jej konsekwencje ekonomiczne i społeczne". Jak ujawniła kilka miesięcy później "Rzeczpospolita" raport powstał na zlecenie British Amercian Tobacco, jednej z firm zainteresowanych utrzymaniem akcyzowego _ status quo _.
Pod koniec 2013 roku, gdy ważyły się losy proponowanej zmiany struktury akcyzy w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wiceminister finansów Jacek Kapica określił działania części producentów wyrobów tytoniowych jako "czysty lobbing". Ostatecznie lobby wygrało i do zmiany struktury podatku nie doszło. Mogło to przyczynić się do gigantycznego spadku wpływów budżetowych, bowiem jak wskazuje raport IBnGR wyższa stawka kwotowa oznacza wyższe wpływy do kasy państwa.
Plantatorzy są na tak
Tezy raportu popierają również plantatorzy zrzeszeni w Polskim Związku Plantatorów Tytoniu. W opinii wysłanej do Ministerstwa Finansów zwracają oni uwagę, że zmiana struktury akcyzy zgodnie z zeszłorocznym projektem miałaby pozytywny wpływ na kondycję ich branży.
"Sądzimy, że struktura akcyzy, którą pierwotnie planował resort finansów, a więc m.in. obniżenie stawki procentowej przy jednoczesnym zwiększeniu stawki kwotowej doprowadzi do większego popytu na najlepszej jakości krajowy tytoń, co ma bezpośrednie przełożenie na ceny oferowane za nasz surowiec. Zmiana struktury zwiększy również stabilność i przewidywalność wpływów do budżetu, oraz, jak pokazują zagraniczne doświadczenia, znacznie ograniczy możliwości prowadzenia wojen cenowych między producentami, na czym cierpi zarówno budżet państwa jak i plantatorzy tytoniu"- czytamy.
Papierosy zdrożeją mniej
Dla palaczy istotna może natomiast się okazać inna konsekwencja reformy struktury akcyzy. Jak przekonują autorzy raportu zmieniony podatek będzie odznaczał niższe podwyżki.
"Obniżenie składnika procentowego podatku akcyzowego spowoduje, że nastąpi niższy wzrost cen, niż w sytuacji braku zmian w strukturze akcyzy, we wszystkich segmentach rynku. Szczególnie istotne dla budżetu państwa będą mniejsze podwyżki cen w segmencie papierosów najtańszych, które stanowią pod względem ilościowym ponad połowę rynku w Polsce" - czytamy w podsumowaniu raportu.
Raport "Podatek akcyzowy w przemyśle tytoniowym – studium efektywności systemu" został przygotowany na zlecenie Philip Morris Polska Distribution sp. z o.o.