Rosyjski superdyskont może wejść do Polski. Pierwszy sklep w Niemczech już otwarty
Rosyjskie konsorcjum Torgservis otworzyło w Lipsku pierwszą filię super taniego marketu Mere. Może to być poważna konkurencja dla sieci Aldi i Lidl. Także w Polsce, bo jesteśmy na liście krajów, w których Rosjanie chcą zaistnieć.
02.02.2019 | aktual.: 07.02.2019 13:04
W Lipsku podwoje otworzył pierwszy supermarket Mere, należący do syberyjskiej sieci dyskontowej Torgservis, która chce rzucić wyzwanie liderom niemieckiego rynku, sieciom Aldi i Lidl. Koncepcja Mere przypomina pierwsze wydanie marketów Aldi: najniższe ceny, najprostsze wyposażenie marketu, wąski asortyment.
W ofercie mają być przede wszystkim artykuły gospodarstwa domowego i spożywka, ale także ubrania czy drogeria. Wystrój wnętrz filii Mere jest bardzo skromny: neonówki na suficie, towary na paletach albo w metalowych kontenerach. Hasłem marketów jest "Codziennie tylko najniższe ceny".
Czytaj więcej: Kasjerzy boją się, że automatyzacja odbierze im pracę. Najwięcej obaw jest w dyskontach
Luka na rynku
Sieci dyskontów Aldi i Lidl w ubiegłych latach całkowicie zarzuciły taką minimalistyczną koncepcję i wyszły naprzeciw coraz wyższym wymaganiom klientów. Ich sklepy mają teraz szykowne wnętrza, bogatszą ofertę i wyższą jakość towarów. Także z modnym segmentem "bio". Obserwatorzy rynku przypuszczają, że właśnie przez to na rynku powstała nowa luka, w którą wskoczył Torgservis.
Pierwszy market powstał w Lipsku. Kolejne również mają powstawać na wschodzie Niemiec. Związek zawodowy branży spożywczej i gastronomicznej NGG obawia się, że wejście na rynek rosyjskiego dyskontu zaostrzy walkę cenową w handlu spożywczym.
- Marże w handlu detalicznym produktami spożywczymi są i tak już bardzo niskie, a kto obiecuje, że będzie dalej drastycznie zbijał ceny, ten rozkręca tylko spiralę obniżek cen - ostrzega Guido Zeidler, przewodniczący związku NGG. Zaznacza przy tym, że produkty spożywcze muszą mieć odpowiednią jakość i nie wolno sprzedawać ich poniżej ich wartości.
Czy koncepcja wypali?
W Rosji Torgservis nie jest największym graczem na rynku, ale ze swoimi 900 filiami jest solidnym przedsiębiorstwem.Posiada placówki w Europie Wschodniej i Azji, a roczne obroty przekraczają miliard euro.
Na razie nie wiadomo, czy sieć Mere na stałe zadomowi się na niemieckim rynku. Ten bowiem ma wysokie standardy jakości i klienci muszą dopiero przekonać się do produktów oferowanych po najniższych cenach. W takim modelu zyski generuje się tylko dzięki ilości sprzedanych towarów.
Czytaj więcej: Sprzedaż detaliczna mocno wyhamowała
Specjaliści są też sceptyczni, czy w Mere nie wystąpią wąskie gardła w dostawach, ponieważ sieć reklamuje się tym, że ma 2000 własnych marek w asortymencie, których większość pochodzi z Rosji. Już samo otwarcie lipskiej filii było kilkukrotnie przekładane, ponieważ towar nie mógł na czas dotrzeć z Syberii.
Konsorcjum podaje, że planuje otwarcie w Niemczech stu marketów. Podobny cel wyznaczyło sobie w Rumunii, gdzie pierwszy market powstał w lipcu ubiegłego roku, a po nim otwarto 16 dalszych.
Mere w Polsce
Plany ekspansji w Polsce istnieją także, ale narazie nie są jeszcze skonkretyzowane. Media jednak już w 2017 roku informowały, że w KRS została zarejestrowana spółka Torgservis PL z siedzibą w Krakowie i Torgservis PL 2 z siedzibą w Warszawie.
Obie firmy jako przedmiot działalności miały wpisane sprzedaż detaliczną prowadzoną w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych. W przeszłości pojawiały się głosy, że może u nas powstać nawet setka sklepów Mere. Pierwsze osiem miało zostać otwartych już w 2018 r. Na razie jednak nic z tego nie wyszło.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl