Royal and Sun Alliance przepłaca za Link4?

Royal and Sun Alliance wycenił grupę Link4 na 520–730 mln zł. Wynika to z umowy dotyczącej kupna 50 proc. akcji Intouch BV, właściciela grupy. Czy to właściwa cena? Eksperci mają wątpliwości.

24.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 11:39

Od 520 do ponad 730 mln zł warte jest towarzystwo Link4 według brytyjskiego ubezpieczyciela Royal and Sun Alliance. Zawarł on niedawno z Direct Insurance Financial Investments umowę, która zakłada, że RSA odkupi 50 proc. akcji właściciela Link4 – zarejestrowanej w Holandii firmy Intouch BV (Brytyjczycy mają już 50 proc. jej udziałów) – za 70 mln euro.

Gdyby wziąć tylko tę umowę pod uwagę, Intouch wart byłby ok. 140 mln euro, a Link4 ok. 520 mln zł. Za posiadany już 50-proc. pakiet akcji Intouch RSA dało w grudniu 2007 r. ok. 113 mln euro. Łącznie wydano więc na objęcie 100 proc. udziałów w Intouch 183 mln euro. Gdyby wziąć pod uwagę tę sumę, Link4 wart byłby nawet 730 mln zł.

*Intouch polską spółką stoi *

Intouch BV jest właścicielem pięciu spółek: czterech towarzystw sprzedających polisy przez telefon i internet (w Polsce: TU Link4 i zależne od niego niewielkie Link4 Life TUnŻ, Direct Pojistovna w Czechach, Intouch Russia w Rosji) oraz firmy serwisowej Direct Insurance Services Center. Biorąc pod uwagę wartość zebranej składki brutto w trzech kwartałach 2008 r. (oba Link4 pozyskały 196,4 mln zł, a pozostałe zakłady po około 19 mln zł), można stwierdzić, że działająca w naszym kraju grupa stanowi 84 proc. wartości Intouch. Jest więc warta od ok. 520 do ok. 730 mln zł.

A gdzie przecena?

Link4 będzie miał w 2008 r. około 250 mln zł przypisu składki brutto (Link4 Life około 1 mln zł). Wycena grupy odpowiada więc dwu-, a nawet trzykrotności jej rocznych przychodów. – To wskazuje na znaczną premię wobec cen płaconych dotychczas na naszym rynku za ubezpieczycieli.

_ Większość ostatnich transakcji w Polsce była zawieranych przy cenie, która stanowiła od 60 do 90 proc. wartości zbieranej rocznie składki _– mówi Tomasz Wiśniewski, ekspert od wyceny przedsiębiorstw z firmy doradczej KPMG.

Przemysław Jóźwiak, doradca inwestycyjny i analityk firmy Doradcy24, także uważa, że RSA przepłacił. _ Wydaje się, że cena, którą zaproponował brytyjski ubezpieczyciel, nie uwzględnia korekty mającej miejsce na rynku finansowym od połowy 2007 r. _ – mówi Jóźwiak. Zwraca uwagę, że RSA kupiło wcześniej 50 proc. akcji za około 113 mln euro. _ Przecena ze 113 mln euro na 70 mln euro jest wciąż zbyt mała w stosunku do tego, co stało się na rynku _– twierdzi Jóźwiak.

Ekspert KPMG zwraca jednak uwagę, że składka przypisana brutto nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o prawdziwą wartość ubezpieczyciela i że trzeba brać także pod uwagę inne wskaźniki. _ Przykładowo: w 2007 r. Link 4 miał dość dobry współczynnik szkodowości w porównaniu z konkurencją, co oczywiście mogło wpłynąć na cenę _– mówi ekspert z firmy doradczej KPMG. Dodaje, że RSA, będąc już akcjonariuszem w Intouch BV, jest w odpowiedniej pozycji, aby ocenić realną wartość Link4 i zaproponować właściwą cenę.

Z kolei Jóźwiak zastanawia się, czy cena, którą RSA ma zapłacić za przejęcie całkowitej kontroli, nie wynika z zapisów umowy z 2007 r. RSA nie chciało zdradzić, czy tak jest.

Kupują udział i perspektywy

Zarówno Jóźwiak, jak i Wiśniewski podkreślają, że osiągnięcia Link4 nie zachwycają, a dla RSA ważniejsze są inne aspekty transakcji niż zakup konkretnej spółki. _ Zysk netto Link4 w 2007 r. był symboliczny. Wobec tego RSA zdaje się kupować udział w rosnącym dynamicznie rynku _– twierdzi Tomasz Wiśniewski.

_ Link4 może i nie spełnia pokładanych w nim nadziei na skokowy rozwój, ale jest numerem jeden na polskim rynku direct i będzie nim dalej. RSA płaci za dobre perspektywy _– podsumowuje Przemysław Jóźwiak z firmy Doradcy24.

Zbytni optymiści?

Wiśniewski nie jest jednak pewny, czy Link4 wciąż będzie najlepszy na rynku. _ Nie brakuje mu konkurentów. Aviva i Axa na pewno będą gonić lidera _– mówi ekspert KPMG.

Royal and Sun Alliance - ubezpieczyciel zatrudniający 22 tys. osób w 27 krajach – nie chciał odnieść się do szacunków "Parkietu" ani do wypowiedzi analityków. _ Nie będziemy komentowali spekulacji _ - powiedział nam Simon Kutner odpowiedzialny za komunikację zewnętrzną w centrali RSA. Transakcja między RSA a DIFI nie doszła jeszcze do skutku.

Piotr Rosik

PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)