Rozstrzygnięcie wyborów w USA poprawiło sentyment do dolara

Wczorajsza sesja na rynku złotego przebiegała pod znakiem umocnienia rodzimej waluty względem głównych walut. Para EUR/PLN zniżkowała w okolice poziomu 3,5000, natomiast USD/PLN spadła nawet poniżej poziomu 2,7000 – będącego dość istotnym poziomem ograniczającym dalszą aprecjację złotego.

05.11.2008 10:12

Wczoraj na rynku panował bardzo duży optymizm, graczom udzieliła się przedwyborcza euforia, obserwowana zarówno na światowych parkietach, jak i na rynku walutowym. Ostatnio wzrosty głównych indeksów sprzyjają zwyżce kursu EUR/USD i tym razem sytuacja ta również miała miejsce. Aprecjacja euro względem dolara jest sytuacją korzystną dla złotego, dlatego też polska waluta umacniała się. Cały czas notowania złotego uzależnione są od sytuacji globalnej, na drugi plan schodzą natomiast wydarzenia dotyczące wstąpienia Polski do strefy euro.

Wczorajsze konsultacje międzypartyjne nie wpłynęły zupełnie na rynek walutowy. PiS cały czas opowiada się za referendum, dlatego też bardzo prawdopodobny scenariuszem będzie osłabienie złotego w okresie poprzedzającym referendum. Na razie jednak referendum to odległa przyszłość, dlatego też najbliższe sesje na polskim rynku walutowym będą zależeć od sytuacji na światowych giełdach i rynku eurodolara.

Najbardziej prawdopodobna wydaje się konsolidacja, ze wskazaniem na powolne osłabianie się krajowej waluty. Na korzyść złotego przemawia lepszy klimat w regionie, poprawia się sytuacja na Węgrzech i Ukrainie. Nasi sąsiedzi publikują też nieco lepsze dane makroekonomiczne, a parkiety wciąż mają ochotę zwyżkować.

Na otwarciu dzisiejszej sesji złoty oddaje część zysków z wczoraj. Ruch ten jest jednak ograniczony wciąż wysokim poziomem EUR/USD. Do jutrzejszego posiedzenia ECB sytuacja powinna być względnie stabilna, natomiast większej zmienności można oczekiwać pod koniec tygodnia, kiedy publikowane będą ważne dane z amerykańskiego rynku pracy.

Na międzynarodowym rynku walutowym utrzymywała się wczoraj atmosfera oczekiwania na wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Dolar osłabiał się na fali niepewności, kto przejmie władzę w kraju i jaki może mieć to wpływ na sytuację borykającej się z kryzysem amerykańskiej gospodarki. Jeszcze wieczorem kurs EUR/USD utrzymywał się powyżej poziomu 1,3000. Rozstrzygnięcie elekcji i wybór Baracka Obamy na prezydenta przyniosły jednak pewną poprawę sentymentu dla amerykańskiej waluty i obniżyły notowania eurodolara do 1,2840.

W obecnym momencie mniejszą rolę odgrywa jednak sam wynik elekcji, najważniejszy jest fakt, iż USA mają już nowego prezydenta. Jak pokazuje analiza historyczna, w przypadku sześciu na siedem ostatnich wyborów prezydenckich w USA, dolar umacniał się zwykle przez około 6 miesięcy po ich rozstrzygnięciu, bez względu na to, czy wygrał kandydat partii republikańskiej, czy demokratycznej.

Rynek bowiem oczekuje zazwyczaj na zmianę dotychczasowej polityki gospodarczej na lepszą i bardziej efektywną, co sprzyja dobrej atmosferze wokół dolara. Okres 6 miesięcy jest natomiast wystarczający by poznać rzeczywiste zapatrywania nowego prezydenta na politykę gospodarczą i ewentualnie poddać je weryfikacji. Zapewne będzie tak i tym razem – okres przejściowy może jednak okazać się krótszy ze względu na szczególną sytuację, jaka panuje w amerykańskiej gospodarce i na rynku finansowym. Inwestorzy będą najprawdopodobniej oczekiwać większego zdecydowania w wyznaczaniu celów gospodarczych i szybkich reakcji w walce ze skutkami kryzysu.

Oceniając nastawienie Baracka Obamy do polityki gospodarczej, jest on stronnikiem wprowadzenia bardziej ekspansywnej polityki fiskalnej w celu poprawy warunków życia społeczeństwa amerykańskiego, zlikwidowania znaczących różnic społecznych i stymulowania gospodarki poprzez zwiększony zakres inwestycji rządowych. Niestety, w dłuższym terminie działania te nie wróżą szybkiej poprawy sytuacji gospodarczej, a mogą wręcz okazać się procykliczne. Duży wpływ na ostateczny kształt polityki gospodarcze będzie miał wybór doradców prezydenckich – między innymi sekretarza skarbu.

Joanna Pluta
Mikołaj Kusiakowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)