Ruszyła nowa linia produkcyjna w Dęblinie. Ma certyfikat Stanów Zjednoczonych
Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Dęblinie uruchomiły nową linię produkcyjną do kontenerów startowych pocisków Patriot. To m.in. krok w stronę zwiększenia udziału polskiego przemysłu w tworzenie systemu obrony powietrznej średniego zasięgu.
Jak podaje lublin.wyborcza.pl, rozpoczęcie działalności linii produkcyjnej jest następnym etapem współpracy Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Dęblinie oraz amerykańskiej korporacji Lockheed Martin, światowego lidera w dziedzinie technologii obronnych. Współpraca rozpoczęła się w 2018 r. na podstawie umowy offsetowej zawartej pomiędzy Lockheed Martin a Skarbem Państwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera
W ramach umowy w Dęblinie będą mogły powstać kontenery startowe pocisków PAC-3 MSE systemu Patriot. To bardzo skuteczny system obrony przeciwrakietowej ziemia-powietrze. Kontener startowy jest główną obudową konstrukcyjną kanistra dla rakiety przechwytującej PAC-3 MSE. Wyrzutnia i kanister pozwalają na bezpieczny transport i ochronę rakiety przechwytującej do momentu rozpoczęcia jej misji.
Z systemu Patriot korzysta również Polska, która posiada obecnie dwie baterie zakupione w ramach programu Wisła. W ubiegłym roku rząd USA zatwierdził zakup kolejnych sześciu baterii. Wraz z nimi Polska nabędzie także ponad 600 pocisków PAC-3 MSE, a kontenery startowe do tych pocisków będą produkowane w Dęblinie.
Aby to umożliwić, w WZL nr 1 konieczne było zbudowanie nowej hali produkcyjnej. Proces budowy hali w dęblińskich zakładach trwał półtora roku. Następnie specjaliści z USA przeprowadzili inspekcję, aby upewnić się, że wszystko zostało wykonane zgodnie z wymaganiami - czytamy w serwisie.
- Dostaliśmy certyfikat rządu Stanów Zjednoczonych i Lockheed Martin. Dziś realizujemy już komercyjne kontrakty produkcyjne dla koncernu i zamówienia w ramach światowego łańcucha dostaw dla potrzeb rządu USA - mówi serwisowi Bartłomiej Kacperczyk, członek zarządu WZL nr 1 oraz dyrektor zakładu w Dęblinie.
Nowe miejsca pracy
Uruchomienie nowej linii produkcyjnej stworzy nowe miejsca pracy. W WZL nr 1 zatrudniono już kilkanaście osób, a obecnie w zakładzie pracuje około 250-260 osób. Po pełnym uruchomieniu produkcji, dodatkowe 40-50 osób może tam znaleźć zatrudnienie.