Rynek walutowy oczekuje rozstrzygnięcia na giełdach

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przebiegała pod znakiem konsolidacji, po tym jak wczoraj giełdy w USA zniżkowały w rejony tegorocznych minimów, inwestorzy wyczekiwali na dalszy rozwój sytuacji.

Rynek walutowy oczekuje rozstrzygnięcia na giełdach
Źródło zdjęć: © TMS Brokers

20.11.2008 17:30

Para EUR/USD poruszała się dziś w wąskim przedziale wahań 1,2470 – 1,2590. W ciągu dnia poznaliśmy kilka publikacji makroekonomicznych. Nieco wyhamował spadek sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, wyniosła ona -0,1% wobec oczekiwanego spadku o 0,9%. Dane te były jednak neutralne dla rynków. Na krótko nastroje w Europie poprawiła decyzja Narodowego Banku Szwajcarii, który nieoczekiwanie obniżył główną stopę procentową o 100 pb i obecnie wynosi ona 1,0%. Po południu jednak pesymizm ponownie zagościł na rynku, bowiem dużo bardziej niż się spodziewano wzrosła liczna nowo rejestrowanych bezrobotnych. W ubiegłym tygodniu wyniosła ona 542 tys., analitycy spodziewali się natomiast wzrostu o 508 tys. Bardziej od prognozy spadł również wskaźnik wyprzedzający koniunkturę. Na zakończenie sesji europejskiej kurs eurodolara wahał się w okolicach poziomu 1,2500, a uczestnicy rynku z napięciem oczekiwali na rozwój sytuacji na parkietach zza Oceanem. Jeśli obrona minimów powiedzie się, mamy szanse na krótkoterminową
poprawę nastrojów i zwyżkę eurodolara. W innym przypadku nowe minima wydają się być kwestią czasu.
Rozstrzygnięcie powinno nastąpić już dzisiaj, a najgorszą sytuacją będzie zamknięcie indeksów na poziomach zbliżonych do wczorajszego końca sesji, będzie to oznaczało bowiem dalszą niepewność.

Z powodu braku rozstrzygnięcia na eurodolarze, notowania złotego również pozostawały w konsolidacji. Po porannym niewielkim osłabieniu krajowej waluty, notowania stabilizowały się, a płynność na rynku była bardzo niska. Widoczna była atmosfera oczekiwania i niepewności. Poznaliśmy dzisiaj dane o dynamice produkcji przemysłowej, która w październiku wyniosła 0,2% wobec oczekiwanych 2,2% i 7,0% w październiku. Są to bardzo słabe dane, znacząco zwiększające prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku. Jedynym kontrargumentem może być wciąż wysoka inflacja bazowa, jednak jej zwyżka wyhamował obecnie na poziomie 2,9%. Wzrósł natomiast „stary” wskaźnik inflacji bazowej, według którego wyniosła ona 4,5% r/r.

Dane te jednak nie wpłynęły na rynek, a dalsze zmiany uzależnione będą od sytuacji na rynku eurodolara. Pamiętać jednak trzeba, że hamuje polska gospodarka, a to może być dodatkowym czynnikiem działającym na niekorzyść złotego.

Mikołaj Kusiakowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)