Rząd chce zakazu reklam dotyczących OFE
Nie będzie można emitować ani publikować reklam dotyczących Otwartych Funduszy Emerytalnych - przewiduje opublikowany w czwartek projekt unormowań związanych z systemem emerytalnym. Za złamanie zakazu będzie grozić grzywna do 1 mln zł lub do dwóch lat więzienia.
Opublikowany w czwartek projekt przewiduje m.in. zmiany w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Jeden z dodawanych do ustawy przepisów mówi, że "zakazane jest prowadzenie działalności polegającej na publikacji i emisji reklam dotyczących otwartych funduszy". Inny przewiduje, że "kto, wbrew zakazowi publikuje, udostępnia lub rozpowszechnia informacje reklamowe o otwartym funduszu, podlega grzywnie do 1 000 000 zł lub karze pozbawienia wolności do lat 2".
W uzasadnieniu do projektu ustawy napisano, że zmiany mają na celu zapobieganie ewentualnym próbom przekazywania nierzetelnej, zawierającej nieprawdziwe treści oraz wprowadzającej w błąd informacji reklamowej do obecnych oraz potencjalnych członków OFE.
Projekt przewiduje, że nowelizacja miałaby wejść w życie 31 stycznia 2014 r.
Zgodnie z przedstawionymi w czwartek zmianami oszczędzanie w OFE przestanie być obowiązkowe. Projekt przewiduje bowiem m.in. dobrowolny wybór, co do sposobu oszczędzania w drugim filarze emerytalnym. Od 1 kwietnia każdy członek OFE będzie mógł wybrać, czy chce, by jego 2,92 proc. składki emerytalnej nadal trafiało do funduszu, czy też do ZUS na specjalne subkonto. Dobrowolność ma też dotyczyć osób rozpoczynających aktywność zawodową. Decyzję trzeba będzie podjąć w ciągu trzech miesięcy od podjęcia pracy.
Decyzja o wyborze OFE lub ZUS nie będzie ostateczna. Po dwóch latach, czyli po raz pierwszy w 2016 r. będzie można zmienić zdanie. Potem ubezpieczeni będą mogli decydować o przeniesieniu składek między ZUS, a OFE co cztery lata.
Resort pracy podał w komunikacie, że w wyborze ZUS lub OFE pomoże aktualna informacja o wysokości waloryzacji konta i subkonta w ZUS oraz o wynikach inwestycyjnych wszystkich funduszy emerytalnych. "Przygotuje ją minister finansów i minister pracy we współpracy z ekspertami ZUS i Komisji Nadzoru Finansowego" - poinformowano.
Na początku września minister finansów Jacek Rostowski mówił podczas konferencji prasowej, że kampania informacyjna dotycząca zmian w systemie emerytalnym musi być naprawdę rzetelna, nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek przekłamania. - Na pewno nie mamy intencji, by rozpętać jakąś kampanię przeciwko uczestnictwu w OFE - zadeklarował wicepremier Rostowski. - Najważniejszą rzeczą jest to, by wszystkie informacje płynące do ludzi i skądkolwiek by szły, były naprawdę rzetelne - czy to ze strony rządu, ZUS, czy OFE - deklarował.
Wiceminister finansów Izabela Leszczyna informowała natomiast, że resort nie mam zamiaru przeznaczać jakiś ekstraordynaryjnych środków na kampanię informacyjną czy edukacyjną. - Aczkolwiek mamy świadomość, że ciąży na nas obowiązek poinformowania wszystkich obywateli i pracujemy z ministrem pracy nad taką kampanią, która nie będzie generowała zbędnych kosztów, a z drugiej strony będzie na tyle prosta, by mogła być zrozumiana przez każdego przeciętnego człowieka - powiedziała wiceminister finansów Izabela Leszczyna.
Wyjaśniła, że resort nie chce, by przyszłym emerytom były przedstawiane nierzetelne informacje. - Żeby nie stało się tak, jak w 1999 r.; nie chcemy powtórki z palm - powiedziała, odnosząc się od reklam OFE z czasów wprowadzania reformy emerytalnej.
Oprócz dobrowolnego wyboru dotyczącego oszczędzania w ZUS lub OFE opublikowany w czwartek projekt przewiduje m.in. rozszerzenie prawa do dziedziczenia oszczędności zgromadzonych w drugim filarze. Pieniądze na subkontach w ZUS, który będzie wypłacał emerytury, będą mogły być dziedziczone do 3 lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego.
Opłaty pobierane przez fundusze spadną z 3,5 proc. do 1,75 proc., z pobierane przez ZUS z 0,8 proc. do 0,4 proc. Wypłatą emerytur, także ze składek, które będą gromadzone w OFE, zajmie się ZUS. Zaproponowano wprowadzenie tzw. suwaka, czyli obowiązku stopniowego przekazywania aktywów z OFE do ZUS, na 10 lat przed emeryturą (w ratach co miesiąc).
Przewidziano, że część obligacyjna aktywów zgromadzonych w OFE ma zostać przekazana do ZUS. Środki te trafiłyby na subkonta w ZUS, gdzie byłyby waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach.