Rząd postara się złagodzić skutki wprowadzania VAT

Spotkanie przedstawicieli środowiska książki (Polska Izba Książki, Polskie Towarzystwo Wydawców Książek, Izba Wydawców Prasy, Biblioteka Narodowa) z ministrem Michałem Bonim oraz wiceministrem finansów, odpowiedzialnym za VAT, Maciejem Grabowskim dotyczyło wprowadzenia od 1 stycznia 2011 roku 5-procentowego podatku VAT na książki, na które do tej pory obowiązywała zerowa stawka tego podatku.

Środowisko wydawców i księgarzy bardzo obawia się wejścia nowej stawki VAT. - Spodziewamy się, że wzrost VAT do 5 proc. zaowocuje wyższym niż 5-procentowy wzrostem cen książek. Będą drożały usługi pośrednie, spodziewamy się podwyżek cen prądu i benzyny w związku z podniesieniem ogólnej stawki VAT. Szacujemy, że w przyszłym roku ceny książek wzrosną o minimum 10 proc. - obawia się prezes Polskiej Izby Książki Piotr Marciszuk.

Podczas środowego spotkania przedstawiciele organizacji branżowych przedstawili stronie rządowej swoje argumenty na rzecz zachowania zerowej stawki VAT, okazało się jednak, że sprawa wprowadzenia podatku jest już przesądzona. - Minister Grabowski autorytatywnie nas poinformował, że nie ma żadnej szansy na przedłużenie derogacji, podobno ostatnie przedłużenie, w 2007 roku, otrzymaliśmy pod warunkiem, iż dalszych przedłużeń nie będzie. Rząd planuje ujednolicenie stawki preferencyjnej 5- proc. na książki papierowe, audiobooki oraz e-booki wydane na nośnikach fizycznych. E-booki dostępne on-line pozostaną z VAT-em wynoszącym 23 proc. - poinformował Piotr Marciszuk, prezes Polskiej Izby Książki.

Obserwatorzy rynku książki obawiają się, że podwyżka VAT od 1 stycznia przyniesie spore zamieszanie na rynku. - Mamy taki system dystrybucji książek, że prawdopodobnie w styczniu w magazynach znajdować się będzie spora część książek sprzedanych z zerową stawką VAT, a fakturowanych z 5-procentowym VAT-em - uważa prezes PIK. Na środowym spotkaniu ustalono, że w obliczu wzrostu VAT-u na książki i czasopisma specjalistyczne należy monitorować rynek od 1 stycznia 2011 roku, by ustalić faktyczne konsekwencje wzrostu stawki VAT, ustalić o ile wzrosną ceny książek i jak się to odbije na ich sprzedaży. Ustalono też, że Ministerstwo Finansów włączy się w działania zmierzające do tego, aby w możliwie najpełniejszy sposób uchronić rynek przed zaburzeniami związanymi z okresem przejściowym wprowadzania nowego podatku. Minister Grabowski zadeklarował, że zespół prawników MF oraz grupa robocza Polskiej Izby Książki opracuje klarowną instrukcję dla wydawców, hurtowników i księgarzy, jak wprowadzić nowy podatek.

Na spotkaniu zatroszczono się też o czytelników, zwłaszcza tych, których dostęp do nowości książkowych zmaleje po podniesieniu cen. Minister Michał Boni zobowiązał się do poszukania rezerw, by w najbliższym roku zwiększyć kwoty na zakup książek do bibliotek.

Podczas środowego spotkania wywiązała się dyskusja na temat VAT na e-booki dostępne on-line, na które po 1 stycznia 2011 roku zostanie utrzymana obecna 23-procentowa stawka VAT. Polska Izba Książki od pewnego czasu stara się o ujednolicenie podatku na wszystkie książki, niezależnie od ich nośnika. U źródeł nierównego traktowania książek tradycyjnych i e-booków on-line leży przyjęta przez UE podatkowa definicja książki, która obejmuje tylko wydania na materialnych nośnikach. Książki on-line są w całej Europie traktowane jako usługa.

Na środowym spotkaniu ustalono, że polski rząd oraz książkowe organizacje branżowe stworzą w Brukseli wspólny front i razem domagać się będą jednolitej definicji książki, niezależnie od nośnika, na jakim została wydana, oraz jednolitej, preferencyjnej stawki podatku VAT na wszystkie książki.