S&P500 na istotnym wsparciu
S&P500, jako jeden z ulubionych amerykańskich indeksów pod szczególną obserwacją krajowych inwestorów, znalazł się obecnie na bardzo charakterystycznym poziomie, który powinien być punktem odniesienia do dalszej analizy.
Wraz z bieżącym tygodniem notowań S&P sięgnął średnioterminowego kreślenia wzrostowego, które obecnie stanowi wsparcie w okolicy 1000 punktów. Poziom również psychologiczny, tym bardziej, że ostatnio podobny pułap punktowy notowaliśmy 5 lat wcześniej.
Wykres tygodniowych świec w przekroju ostatnich kilkunastu lat dobrze prezentuje bieżącą pozycję flagowego indeksu. Wskaźnik szybki wykupienia/wyprzedania rynku zanurkował do poziomu nie notowanego od kilkudziesięciu lat. Podobny pułap wskaźnika notowaliśmy w roku 1987, czyli okresu krachu na rynku finansowym.
Oscylator stochastyczny indeksu wchodzi w pełni do strefy wyprzedania. Z kolei wskaźnik siły trendu rośnie wraz z kolejnymi spadkami, co potwierdza siłę obozu niedźwiedzia. Należy podkreślić, że wskaźnik pokazuje jeszcze miejsce do zwyżki wraz z potencjalną zniżką S&P500.
Jeśli indeks zdoła wybronić wsparcie, tudzież zejść poniżej (w ramach skutecznej wymiany papierów wartościowych ze słabszych rąk do mocniejszych) i powrócić do wcześniejszego położenia, wtedy jest szansa na zdobycie najbliższych oporów: 1070 punktów oraz 1150 punktów.
Marcin Markowski
makler z upr. doradztwa inwestycyjnego
Dom Maklerski AmerBrokers SA
