Sarkozy grozi opuszczeniem szczytu G20 w Pittsburghu
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy jest gotowy opuścić szczyt G20 w Pittsburghu, 24-25 września, jeśli nie zapadnie na nim żadna decyzja w sprawie regulacji premii bankierów - donosi w poniedziałek dziennik "Le Figaro", przychylny francuskiemu przywódcy.
14.09.2009 | aktual.: 14.09.2009 12:37
_ Jeśli nie będzie konkretnej decyzji, to wyjdę _ - miał zapowiedzieć Sarkozy w niesprecyzowanych przez gazetę okolicznościach.
Sekretarz generalny Pałacu Elizejskiego Claude Gueant potwierdził w poniedziałek na antenie radia RTL, że tę zapowiedź prezydenta Francji należy "brać poważnie".
_ Szef państwa jest skrajnie zdeterminowany, by doprowadzić do rozstrzygnięcia różnych kwestii, tak jak kilka miesięcy temu podczas szczytu G20 w Londynie, gdy przeforsował swoją propozycję położenia kresu rajom podatkowym _ - podkreślił Gueant.
Zwrócił uwagę, że przedmiotem obrad w Pittsburghu będzie m.in. "ograniczenie nadmiernych pensji" w sektorze bankowym i koordynacja instytucji różnych krajów zajmujących się regulacją tych płac.
"Le Figaro" przypomina, że Sarkozy zagroził już wyjściem z sali w czasie tegorocznego szczytu G20 w Londynie i to - według gazety - okazało się skuteczne.
Na początku września prezydent Sarkozy, niemiecka kanclerz Angela Merkel i brytyjski premier Gordon Brown wystosowali wspólny list do pełniącej przewodnictwo w UE Szwecji, domagając się ustanowienia wiążących regulacji dotyczących wynagrodzeń dla bankierów oraz sankcji dla banków, które nie zastosują się do tych zasad.