Sawicki: od 13 sierpnia składanie wniosków o rozłożenie kar za kwoty mleczne
Od 13 sierpnia rolnicy, którzy przekroczyli należne im kwoty mleczne i będą musieli zapłacić kary, będą mogli składać do Agencji Rynku Rolnego wnioski o rozłożenie spłaty tych kar na trzy lata. Będzie to nieoprocentowane - poinformował w piątek minister rolnictwa Marek Sawicki.
Sawicki przypomniał na konferencji prasowej, że limit kwoty produkcyjnej mleka w Polsce wynosił 10,5 mln ton. "(W ostatnim roku) przekroczyliśmy tę kwotę o 580 tys. Z tego tytułu nasi rolnicy są zobowiązani wnieść opłaty na poziomie ok. 660 mln zł" - dodał.
Jak mówił, pierwszą opłatę za przekroczenie kwot mlecznych Polska płaciła w latach 2005-2006 za rządów PiS i było to 243 mln zł. "Ówczesny minister rolnictwa występował do Unii Europejskiej o rozłożenie tej kwoty na raty. Niestety takiej zgody nie dostał. Dlatego apeluję do pani poseł (Beaty)Szydło, aby nie oskarżała obecnego rządu i mnie osobiście o to, że przekroczyliśmy kwoty produkcyjne mleka i w tej sprawie nic nie uczyniliśmy, by pomóc polskim rolnikom" - powiedział.
Podkreślił, że od wielu lat sukcesywnie zabiegał o to, żeby kwotowanie było podtrzymane, bo uważał, że UE i producenci europejscy nie są gotowi do uwolnienia rynku. "Także od ponad roku z sukcesem zabiegałem o to, aby przynajmniej należne opłaty za przekroczenie kwot rozłożyć na raty. Taką zgodę na trzyletnie rozłożenie na raty Polska i pozostałe państwa, na wniosek Polski, uzyskały. Dlatego nasi rolnicy od 13 sierpnia będą mogli składać wnioski do Agencji Rynku Rolnego o wyrażenie zgody na rozłożenie na trzyletnie, nieoprocentowane raty opłat za przekroczenie kwot" - powiedział.
"W ostatnim roku kwotowym tych przekraczających było 63,5 tys. Z tego jedna trzecia zapłaci opłaty nie wyższe, niż 1 tys. zł. Kolejna jedna trzecia w granicach 1-5 tys. zł. Około tysiąca dostawców przekroczyło swoje kwoty produkcyjne i zapłacą kary powyżej 100 proc. należnej im kwoty. To jest ta grupa, która, korzystając z dobrej koniunktury roku 2014, świadomie podejmowała decyzje o rozwijaniu swojej produkcji, licząc, że w kolejnych latach ceny utrzymają się na poziomie 1,8-2 zł za kilogram. Niestety, embargo rosyjskie, niestety kryzys światowy, zmniejszone zakupy w Chinach sprawiły, że ceny obecne kształtują się na poziomie średnio 1,14 zł za kilogram. Te gospodarstwa są w dużym kłopocie" - powiedział.
Przypomniał, że 11 producentów mleka zapłaci kary powyżej 1 mln złotych.
W minionym roku przekroczenie kwoty wyniosło niecałe 6 proc. Polska wcześniej dwukrotnie przekraczała limit produkcji mleka i płaciła kary.
Od 1 kwietnia 2015 r. w UE nie obowiązują już kwoty mleczne. Zapowiedź zniesienia kwot przez KE (czemu Polska była przeciwna), sprawiała, że rolnicy bardzo intensywnie rozwijali produkcję mleka, tym bardziej, że w 2014 r. była bardzo dobra koniunktura na rynkach światowych. Odbiorcy krajowi (mleczarnie) płacili rolnikom wówczas nawet powyżej 2 zł za litr i rolnicy wiedząc, że przekroczą limit produkcji akceptowali to, uznając, że nawet, gdy zapłacą karę, nadprodukcja będzie się opłacała. Jednak przyszła dekoniunktura, jest mniejszy popyt na produkty mleczarskie w Chinach, nadprodukcja mleka w UE i mniejsze zapotrzebowanie w Afryce.