Sejm/ Komisje za zmianami dot. finansowania oświetlenia dróg
Posłowie z komisji infrastruktury oraz samorządu terytorialnego opowiedzieli się za zmianą przepisów dotyczących finansowania oświetlenia dróg ekspresowych i autostrad na terenie gmin. Projekt ustawy został skierowany w czwartek do drugiego czytania.
Chodzi o poselski projekt nowelizacji ustawy z 1977 r. Prawo energetyczne i zmianę przepisów dotyczących obowiązków gminy w zakresie planowania i finansowania oświetlenia dróg publicznych.
Ta zmiana jest bardzo ważna dla samorządów, gdyż odciąży gminy z obowiązku opłat za oświetlenie dróg ekspresowych i autostrad przebiegających przez teren danej gminy oraz odcinków dróg krajowych na terenach niezabudowanych. Obecnie jest to obowiązkiem gmin - mówiła w czwartek na posiedzeniu połączonych komisji posłanka Dorota Rutkowska (PO). Dodała, że obowiązek ten miałaby przejąć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Zaznaczyła, że obecnie obowiązujące przepisy pochodzą z 2003 r. i wówczas dróg ekspresowych i autostrad było ok. 700 km, obecnie jest ich już ponad 3 tys. km.
Jak mówiła Rutkowska, o zmianę przepisów gminy zabiegają już od dawna, chcą płacić za oświetlenie, ale tylko tych dróg, które służą mieszkańcom gmin, gdyż na oświetlenie dróg tranzytowych nie mają środków. Natomiast - według projektu - gminy nadal będą płaciły za część dróg krajowych również poza terenem zabudowy przeznaczonych do ruchu pieszych lub rowerów (np. chodniki, ścieżki rowerowe itp.) wymagających odrębnego oświetlenia.
Według Rutkowskiej, problem dotyczy ponad 1,4 tys. gmin w Polsce, czyli blisko 60 proc. wszystkich gmin i 8 miast na prawach powiatu. Chodzi o oświetlenie 950 węzłów i ok. 6,8 tys. skrzyżowań; szacuje się, że koszty z tego tytułu wynoszą ok. 80 mln zł rocznie. Zdaniem posłanki są to pieniądze, które mogłyby pozostać w budżetach gmin i zostać przeznaczone na rzeczywiste potrzeby społeczności lokalnych.
Projekt spowoduje zwiększenie wydatków zarządcy dróg krajowych, tj. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad na poziomie ok. 100 mln zł rocznie - zaznaczyła posłanka.