Senacka komisja budżetowa przeciw powrotowi pieniędzy na Polonię do Senatu

Senacka komisja budżetowa nie poparła w piątek poprawki do budżetu na 2015 r., zakładającej, że część pieniędzy na współpracę z Polonią, będących w gestii MSZ, wróciłoby do Senatu. Stanowisko komisji to echo sporów w samej Platformie w tej sprawie.

09.01.2015 14:05

Poprawkę - podczas czwartkowej senackiej debaty nad budżetem na 2015 rok - zgłosił marszałek Bogdan Borusewicz. Zaproponował, by dysponentem rezerwy celowej w wysokości 60,5 mln złotych, na współpracę z Polonią i Polakami za granicą, był szef Kancelarii Senatu. Praktycznie oznaczało to odebranie większości pieniędzy na ten cel resortowi spraw zagranicznych, który w 2012 r. przejął te środki właśnie od Senatu.

Komisja głosowała nad poprawkami do budżetu w czwartek, ale tą jedną zostawiła sobie na piątek. Jej posiedzenie poprzedzone było m.in. posiedzeniem senackiego klubu PO, podczas którego przeciw poprawce wypowiadał się szef całego klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński. Borusewicz jednak podtrzymał swoje stanowisko, a poparło go większość senatorów.

"Dyskutowaliśmy na ten temat - uważam, że te pieniądze powinny pozostać w gestii MSZ, w tej chwili w trakcie (rozstrzygnięcia) jest ponad 300 konkursów, więc zabieranie pieniędzy z tych konkursów jest - delikatnie mówiąc - niewłaściwe" - mówił w rozmowie z PAP Grupiński.

Podobnie wypowiedział się senator Bogdan Klich, przyznając, że należy w tej sprawie do mniejszości wśród senatorów PO. "Dobrze się stało, że wszystkie środki przeznaczone na Polonię znalazły się w rękach ministra spraw zagranicznych, dlatego że MSZ ma znacznie większe doświadczenie, jeśli chodzi o dzielenie tych środków, robi to efektywniej i ma sieć placówek" - powiedział Klich PAP.

Podczas piątkowego posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów Publicznych ponownie przeciw poprawce wypowiedziała się reprezentująca rząd wiceminister finansów Hanna Majszczyk, argumentując, że jest ona niezgodna z prawem.

Innego zdania była natomiast szefowa Kancelarii Senatu Ewa Polkowska. "Z punktu widzenia przepisów prawa szef Kancelarii Senatu, jak i minister spraw zagranicznych to są takie same podmioty, mające takie same uprawnienia" - argumentowała. Komentowała też argumenty MSZ, że przyjęcie poprawki spowoduje przerwanie realizowanych przez resort programów dla Polonii i konieczność wypowiedzenia wszystkich zawartych umów. "Jak to słyszałam, miałam deja vu. Senatorowie używali tego samego argumentu, gdy środki im zabierano" - powiedziała Polkowska.

Komisja budżetowa jednak nie poparła poprawki. Poparło ją czterech senatorów, przeciw było także czterech. Senatorowie PO się podzielili. Przeciw był m.in. szef komisji Kazimierz Kleina. "Przekonało mnie stanowisko rządu w tej sprawie, że część projektów, które zostały rozpoczęte, musiałaby być unieważniona" - powiedział Kleina PAP.

"Za" głosował senator Leszek Czarnobaj. "W rękach Senatu jest opieka nad Polonią. Ale taka opieka powinna być, przynajmniej w części, połączona z finansami. Po prostu opieka bez finansów jest słabsza" - tłumaczył w rozmowie z PAP.

"Według nas, zgodnie z ustawą o działach administracji, tego typu zadania jak współpraca z Polakami za granicą mieszczą się w zadaniach ministra spraw zagranicznych" - uzasadniała natomiast w rozmowie z PAP negatywne stanowisko rządu wiceminister Hanna Majszczyk. "Poza tym, kilka lat temu, gdy przesuwano te środki do rezerwy i częściowo do zadań MSZ, wskazywano na konstytucję i na rozdział zadań między władzą ustawodawczą i wykonawczą" - dodała.

Głosowanie nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej na 2015 rok zaplanowane jest na piątkowe popołudnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)