Senat bezzwłocznie zajmie się odwołaniem Winieckiego po skazaniu go przez Sąd prawomocnym wyrokiem

22.01. Warszawa (PAP) - W momencie, kiedy Jan Winiecki zostanie skazany prawomocnym wyrokiem przez Sąd i informacja o tym wpłynie do Marszałka Senatu, bez zbędnej zwłoki zostanie...

22.01. Warszawa (PAP) - W momencie, kiedy Jan Winiecki zostanie skazany prawomocnym wyrokiem przez Sąd i informacja o tym wpłynie do Marszałka Senatu, bez zbędnej zwłoki zostanie uruchomiona procedura jego odwołania z Rady Polityki Pieniężnej - poinformowało PAP biuro prasowe Senatu.

"Jeżeli do Senatu wpłynie informacja o prawomocnym wyroku, Marszałek pisze projekt uchwały w sprawie odwołania, który trafia do właściwej komisji. Komisja go opiniuje i następnie projekt trafia na posiedzenie, gdzie jest głosowany. Przesłanką ustawową do odwołania jest skazanie prawomocnym wyrokiem. W sprawie procedury odwołania członka RPP przez Senat nie ma żadnych terminów, ale izba na pewno zajmie się tym bez zbędnej zwłoki" - poinformowało PAP biuro prasowe Senatu.

Na 13 lutego w Sądzie Okręgowym w Poznaniu została wyznaczona rozprawa apelacyjna w sprawie Jana Winieckiego, członka Rady Polityki Pieniężnej, który w lipcu 2012 r. został skazany przez sąd pierwszej instancji za pomówienie w 2007 r. ówczesnego prezesa NBP Sławomira Skrzypka.

Ustawa o NBP z dnia 29 sierpnia 1997 r. głosi, że organy uprawnione do powołania członka Rady odwołują go w przypadku m.in. skazania prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa. Jan Winiecki został powołany do RPP przez Senat.

Zgodnie z regulaminem Senatu izba wyższa wybiera i odwołuje 3 członków RPP. Uchwały o powołaniu i odwołaniu Senat podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Odwołanie członków organów państwowych, takich jak RPP następuje wyłącznie w przypadkach określonych w odpowiednich ustawach. Marszałek Senatu przedstawia Senatowi projekt uchwały w tej sprawie.

Sąd rejonowy w Poznaniu w 2012 roku uznał, że prof. Jan Winiecki pomówił w felietonie z 2007 roku ówczesnego prezesa NBP Sławomira Skrzypka. Zgodnie z wyrokiem ekonomista ma zapłacić 10 tys. zł. grzywny i 15 tys. zł nawiązki na rzecz Caritas Polska.

Proces karny z prywatnego aktu oskarżenia wytoczył ekonomiście w 2008 r. Sławomir Skrzypek, nieżyjący już prezes NBP. Skrzypek zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem; wdowa po nim zdecydowała o kontynuowaniu procesu i występowała w imieniu zmarłego męża.

W 2007 r. w swoim felietonie opublikowanym m.in. w Głosie Wielkopolskim oraz w internecie Winiecki napisał m.in., że Skrzypek nie ma kompetencji do sprawowania funkcji szefa NBP: nie zna ekonomii i języków. Z felietonu wynikało też, że nie ma on dyplomu MBA Uniwersytetu Wisconsin-La Crosse w USA, a jedynie przeszedł tam szkolenie dla pracowników administracji publicznej.

Sąd uznał, że Winiecki w felietonie pomówił Sławomira Skrzypka, pisząc, że "wydębił - przysłowiowym +psim swędem+ - jakiś świstek papieru stwierdzający, że szkolenie to jest równoważne z uzyskaniem stopnia MBA", oraz że z pominięciem oficjalnej procedury uzyskał dokument potwierdzający nostryfikację dyplomu w SGH w Warszawie.

Winiecki ma uiścić koszty sądowe oraz wydatki poniesione w sprawie przez żonę Sławomira Skrzypka. Na jego koszt wyrok zostanie podany do publicznej wiadomości w mediach, w których ukazał się felieton.

NBP na początku procesu, w sierpniu 2008 r., na swojej stronie internetowej podał, że prezes Skrzypek był absolwentem Politechniki Śląskiej w Gliwicach i - w drodze nostryfikacji dyplomu Uniwersytetu Wisconsin-La Crosse - magistrem nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Posiadał dyplom ukończenia studiów MBA Uniwersytetu Wisconsin-La Crosse, z rozszerzonym programem w zakresie finansów, oraz dyplom Business Management Uniwersytetu Georgetown.

Sprawa trafia do sądu odwoławczego po raz drugi. W 2009 roku Sąd Rejonowy w Poznaniu orzekł, że Winiecki pomówił prezesa NBP. Wyrok z 2009 r. uchylił poznański sąd okręgowy i przekazał do ponownego rozpatrzenia. Powtórzony proces przed sadem rejonowym zakończył się w lipcu 2012 roku. (PAP)

kpr/ mki/ gma/ jba/ mj/ jtt/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują