Serbia ostrzega przed ryzykiem spowolnienia rozszerzania UE

"Zmęczenie rozszerzaniem" Unii Europejskiej, spowodowane trudnościami gospodarczymi, niesie ze sobą ryzyko rozszerzenia się niestabilności w krajach bałkańskich, które wszystkie chcą dołączyć do UE - ostrzegał w sobotę prezydent Serbii Boris Tadić.

29.05.2010 | aktual.: 29.05.2010 17:14

Tadić przemawiał w Sarajewie, na spotkaniu przywódców czterech byłych republik jugosłowiańskich - Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Serbii i Czarnogóry - podczas którego deklarowano dążenie do integracji europejskiej.

2 czerwca w Sarajewie ma się odbyć spotkanie UE-Bałkany, poświęcone perspektywom przystąpienia państw tego regionu do Unii. Weźmie w nim udział szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele.

- Czujemy, że Unia jest zmęczona poszerzeniem. Ale gdyby polityka poszerzania została wstrzymana z powodu kryzysu gospodarczego, UE popełniłaby ogromny i nieodwracalny błąd, który miałby straszliwe konsekwencje w tym regionie - powiedział Tadić.

Serbski przywódca podkreślał, że obecny kryzys nie powstał w UE i że z pewnością nie jest rezultatem rozszerzania Unii. - Obywatele naszych krajów nie powinni płacić za taki kryzys - oświadczył.

W deklaracji, ogłoszonej po rozmowach, uczestnicy spotkania w Sarajewie oświadczyli, że "perspektywa (członkostwa) w UE jest siłą napędową i gwarantem pokoju i stabilności w Europie Południowo-Wschodniej".

- Oczekujemy od naszych partnerów w UE uznania wagi, jaką ma przyspieszenie procesu akcesyjnego - podkreślili prezydenci. (PAP)

az/ ap/

Źródło artykułu:PAP
chorwacjadyplomacjaserbia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)