Skarbówka poluje na malutkich. Mechanik ukarany za pomoc
Mechanik z Bartoszyc zdecydował się pomóc kobiecie z wymianą żarówki. Teraz za to zapłaci i ma sprawę w sądzie.
14.11.2018 | aktual.: 14.11.2018 10:02
Dwie kobiety zajechały pod warsztat w Bartoszycach. Miały problem. Są w trasie, a spaliła się żarówka w światłach – opisuje sprawę dziennik "Fakt”.
Warsztat kończył pracę, a na dodatek nie prowadził sprzedaży żarówek, więc jego pracownik oddał własną - prywatną. Za pracę wziął 10 zł, ale nie wydał paragonu. Wpadł. To była prowokacja skarbówki.
Zobacz również:"Czy polecali Państwo komuś zespół muzyczny? Proszę podać nazwiska tych osób". Urząd Skarbowy przyłącza się do weselnych wspomnień
Obława kontrolerek zakończyła się sukcesem. Mechanik został przykładnie ukarany mandatem wysokości 500 zł. Nie przyjął go i sprawa trafiła do sądu. Został uznany winnym wykroczenia, ale sąd nie zdecydował o karze – czytamy w dzienniku.
Pani naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszyc jednak nie odpuściła złoczyńcy i złożyła apelację, twierdząc, że pomoc jest bezinteresowna, a mechanik wziął 10 zł za wymianę - pisze "Fakt". Sąd rozstrzygnie sprawę 20 listopada.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl