Słabe dane z rynku nieruchomości w USA zostały zignorowane

Sam początek notowań był negatywny, WIG20 wtedy został przeceniony maksymalnie do -0,5%, ale wobec dobrych nastrojów na giełdach zachodnioeuropejskich, jeszcze przed południem straty zostały zredukowane.

Po 12:00 kurs indeksu znalazł się na niewielkich plusach i na takich poziomach poruszał się w zasadzie do końca notowań. Lekkie ożywienie na rynku wprowadzały publikacje z amerykańskiej gospodarki, chociaż były jednoznacznie negatywne. O 14:30 nadeszły pierwsze informacje, raczej neutralne, dowiedzieliśmy się wtedy, że w listopadzie wydatki konsumentów w USA nie rosły tak szybko jak się spodziewano (0,5% vs 0,6%), przychody natomiast były zgodne z oczekiwaniami (0,4% vs 0,4%). Większej reakcji nie było widać, dopiero wiadomości z 16:00 wprowadziły trochę ożywienia. O wspomnianej godzinie nadeszły informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie w listopadzie sprzedano tylko 355 tys. nowych domów, wobec prognoz 442 tys. WIG20 osunął się wtedy o ok. 10 pkt, ale na Wall Street słabe dane nie zrobiły żadnego wrażenia - tamtejsze indeksy utrzymywały się na neutralnych poziomach i WIG20 zamknął się +0,3%, przy niewielkich obrotach ok. 800 mln PLN. W piątek panował duży ruch na tzw. „misiach”, transakcje dla
mWIG40 i sWIG80 warte były przeszło 400 mln PLN, przy spadkach odpowiednio 0,9% i 0,7%. Przyszły poniedziałek jest ostatnim dniem wliczanym do rozliczenia podatkowego i widać, że niektórzy gracze „czyszczą” portfele.

Sesja kończąca przedświąteczny tydzień nie zmieniła technicznego obrazu rynku. Po mocniejszej przecenie na początku dnia i szybkim odreagowaniu, indeks szerokiego rynku cały dzień oscylował wokół podobnych poziomów. Na zamknięciu wartość WIG sięgnęła 39 686 pkt przy obrocie 1,3 mld zł. Graficznym obrazem środowej sesji było wykreślenie czarnej świecy, która swoim zasięgiem nieznacznie naruszyła wsparcie w postaci długoterminowej linii trendu. Skala przebicia nie była jednak na tyle znacząca, aby na jej podstawie formułować wnioski co do dalszych ruchów indeksu. Tezę tę potwierdzają również oscylatory. Wszystkie obserwowane wskaźniki zatrzymały się w miejscu. RSI przebywa w strefie neutralnej, wobec czego trudno doszukiwać się większych sygnałów w najbliższym czasie. Spokojną sesja przed wigilią można zatem uznać za neutralną a inwestorom pozostaje poczekać do poniedziałku.