Śląskie/ Województwo pracuje nad rozwiązaniami ograniczającymi smog

Samorząd woj. śląskiego uzgadnia z gminami tego regionu działania mające ograniczyć - na gruncie tzw. ustawy antysmogowej - zanieczyszczenia powietrza z tzw. niskiej emisji. Mają one znaleźć się w uchwale, której przyjęcie umożliwia tzw. ustawa antysmogowa.

15.02.2016 18:05

Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego zasygnalizowali już, że prace nie zmierzają raczej w stronę zakazu spalania określonych paliw, lecz w kierunku m.in. sprzyjania wymianom instalacji na nowocześniejsze.

W poniedziałek radni woj. śląskiego przyjęli odpowiedź na petycję mieszkańca Wyr nieopodal Mikołowa ws. wprowadzenia na terenie Śląska całkowitego zakazu używania pieców grzewczych na paliwa stałe jako głównego źródła ogrzewania do 2018 r.

W odpowiedzi na petycję radni wskazali m.in., że na gruncie podpisanej 6 października przez prezydenta tzw. ustawy antysmogowej (nowelizacji Prawa ochrony środowiska) samorządy województw będą mogły wprowadzać w drodze uchwały ograniczenia lub zakazy w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw - aby zapobiegać negatywnemu oddziaływaniu na zdrowie ludzi lub środowisko.

"Sejmik Woj. Śląskiego informuje, że wprowadzenie ograniczeń lub zakazów () obok dążenia do jak najlepszej jakości powietrza w woj. śląskim, powinno mieć również na uwadze możliwości ekonomiczne indywidualnych gospodarstw domowych, a także obecne i przyszłe możliwości dofinansowania działań w zakresie poprawy jakości powietrza" - napisano w odpowiedzi.

"W związku z rozpoczęciem prac nad przedmiotową uchwałą konieczne jest wypracowanie wspólnego stanowiska z gminami woj. śląskiego w zakresie ograniczeń lub zakazów, jakie powinna wprowadzić uchwała sejmiku, gdyż jej zapisy będą realizowane przede wszystkim przez samorządy gminne" - brzmi fragment odpowiedzi.

Dopytywany przez radnych w tej sprawie dyrektor wydziału ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego Woj. Śląskiego Maciej Thorz przypomniał, że do gmin regionu wysłano ankiety dotyczące oczekiwań gmin w tej kwestii. Dotąd spłynęły odpowiedzi z 82 proc. gmin, obecnie są analizowane. "Odpowiedzi są bardzo różne i to jest zalążek i podstawa do tego, żeby wprowadzić ewentualnie jakieś rozwiązania" - powiedział Thorz.

Dyrektor zaznaczył, że z dotychczasowych analiz wynika m.in, że w woj. śląskim raczej nie można pójść drogą Krakowa, gdzie całkowicie zakazano palenia węglem i drewnem. Prawo ochrony środowiska daje natomiast szereg innych możliwości. "Musimy wskazywać przede wszystkim na możliwości finansowe wskazywania środków chociażby na wymianę kotłów. W tym kierunku, myślę, będziemy prowadzić dalsze dyskusje z gminami" - zapowiedział Thorz.

Ocenił przy tym, że samorząd województwa jest w stanie na tyle ustalić z gminami konkretne rozwiązania, by możliwie dostosować je do lokalnych uwarunkowań i potrzeb mieszkańców.

"W tym kierunku chcemy iść. Dlatego w odpowiedzi na petycję wskazujemy też problemy natury finansowej, bo wymiana źródła ciepła jest wielkim problemem dla biedniejszej części mieszkańców. Tu musimy kreować rozwiązania finansowania tej wymiany czy inne, które pomogą mieszkańcom chronić powietrze" - wyjaśnił przedstawiciel urzędu marszałkowskiego wskazując też np. na sytuację, w której część mniejszych gmin ma problem z pozyskiwaniem dostępnych środków na te cele.

Dyskusja ws. działań ograniczających smog nasiliła się w woj. śląskim wobec problemów z jakością powietrza, szczególnie w październiku i listopadzie ub. roku. Dyspozycję surowego karania osób palących śmieci w Katowicach wydał wówczas straży miejskiej prezydent tego miasta, prosząc też mieszkańców m.in. o zgłaszanie związanych z tym podejrzeń. Działania antysmogowe podjęły również władze innych miast.

Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach za 55 proc. niskiej emisji w woj. śląskim odpowiadają indywidualne gospodarstwa domowe. Źródła przemysłowe i transportowe to 35 proc. całości. Pozostałe źródła - 10 proc. - to m.in. pola i zwałowiska. Emisja pyłów z zakładów przemysłowych w 2014 r. wyniosła 14 tys. ton, z budynków mieszkalnych 36 tys. ton, a ze spalin - ok. 16 tys. ton.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)