Trwa ładowanie...
d1qkzfh
sąd
04-06-2008 04:45

SN ma zdecydować, czy można zabrać środki z OFE

Sąd Najwyższy ma zdecydować w środę, czy 13 milionów Polaków będzie mogło zabrać miliardy złotych odłożone w otwartych funduszach emerytalnych. Od wyroku zależy przyszłość wszystkich polskich emerytów - donosi "Gazeta Wyborcza".

d1qkzfh
d1qkzfh

Sprawcą zamieszania jest 32-letni warszawiak Adam Mielczarek, który od dziewięciu lat, wbrew prawu, nie zapisał się do żadnego funduszu emerytalnego. W sądach domaga się jasnej odpowiedzi, czy państwo może zmuszać obywateli do odkładania pieniędzy w OFE.

_ Gdy startowały, w kampaniach telewizyjnych pokazywano luksusowe plaże, na które każdy emeryt miał wyjeżdżać dzięki emeryturom z funduszy. Teraz zyski emerytów zjadają wysokie prowizje _ - uważa Mielczarek.

Przegrał on już z ZUS w sądach pierwszej i drugiej instancji. Sąd Najwyższy uznał jednak, że problem jest na tyle ważny, a sprawa tak kontrowersyjna, że trzeba ją rozstrzygnąć ostatecznie. Mielczarek zapowiada, że jeśli przegra będzie walczyć przed europejskimi trybunałami.

"GW" przypomina, że na kontach OFE leży już ponad 130 mld zł; co miesiąc ZUS przelewa tam w imieniu 13 mln Polaków 7,3% ich pensji.

d1qkzfh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qkzfh