Spokojna sesja na rynku walutowym w oczekiwaniu na decyzje RPP
Wtorek był kolejnym spokojnym dniem dla złotego. Zdaniem analityków oczekiwana decyzja o obniżce stóp procentowych w środę nie wpłynie specjalnie na siłę polskiej waluty. We wtorek ok. godz. 17.20 euro kosztowało 4,18 zł, a za dolara płacono 3,31 zł.
Analityk Domu Maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski powiedział PAP, że we wtorek widzieliśmy lekkie osłabienie złotego, co mogło mieć związek z jutrzejszą decyzją Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp. "Mamy nadzieję, że ta obniżka stóp nastąpi. Większość rynku spodziewa się nie tylko obniżki, ale także tego, że zostanie zasygnalizowany początek cyklu obniżek" - powiedział analityk.
Jego zdaniem inwestorzy sądzą, że środowa decyzja RPP nie będzie jednorazowym cięciem o 25 pb, że pierwszym z dwóch lub nawet trzech, co spowodowałoby, że główna stopa NBP spadłaby z obecnych 2,5 proc. do 2 proc.
"Co do złotego, to decyzja RPP nie powinna mieć jakiegoś większego przełożenia na naszą walutę. Możliwe, że jutro w reakcji na decyzję RPP, złoty się osłabi do 4,19-4,20 za euro, ale nie sądzę, by te poziomy zostały przebite. Spodziewałbym się raczej, że w terminie najbliższych dni uda się zejść poniżej 4,17" - powiedział.
Dodał, że na kurs złotego do dolara zasadnicze wpływ będą miały notowania euro-dolara. "Tutaj oczekiwałbym niewielkiej korekty do góry na euro-dolarze, w kierunku 1,27. Jeżeli kurs dolara spadnie do złotego poniżej 3,3 to raczej krótkoterminowo" - powiedział Maliszewski. Jego zdaniem złoty w najbliższych dniach, a nawet tygodniach, będzie stabilny wobec dolara w okolicach 3,30 i nieco powyżej.
"Generalnie dziś było bardzo spokojnie. Euro-złoty stoi w miejscu. Praktycznie nic się nie wydarzyło" - powiedział w rozmowie z PAP Jan Koprowski, diler walutowy z BNP Paribas. Zauważył, że w ślad za ruchami na euro-dolarze nieco większa zmienność cechowała notowania złotego wobec dolara, choć i tu nie były to znaczące ruchy.
"Jutro kluczowa jest Rada i pytanie czy obniżka stóp wyniesie 25 czy 50 pb. To w krótkim terminie ustawi rynek. W przypadku obniżki o 50 pb możemy zobaczyć chwilowe osłabienie złotego, do 4,20 za euro. Wydaje się jednak, że długoterminowo to nie powinno mocno zaszkodzić złotemu. Później wiele będzie zależało od komentarzy RPP i ogólnego sentymentu, który jest obecnie raczej neutralny. Na pewno nie negatywny" - powiedział Koprowski.
"Większy jest potencjał do umocnienia złotego po obniżce o 25 pb niż do osłabienia po 50 pb. Ogólnie obniżka o 50 pb nie przeraża rynku. Ona jest w cenach - jeśli nie teraz, to za miesiąc. Bo mało kto wierzy, że to się zakończy na jednym ruchu. Chyba, że jutro zobaczymy 50 pb i zapowiedź kolejnych obniżek. To może złotemu zaszkodzić" - dodał.