Trwa ładowanie...
call center
30-12-2013 10:53

Spowiedź pracownika call center. W grudniu zarobi 600 zł

Anonimowy pracownik call center zdradził tajniki swojej pracy. Informacji udzielił na stronie wykop.pl, zachęcając internautów do zadawania pytań dotyczących jego obowiązków

Spowiedź pracownika call center. W grudniu zarobi 600 złŹródło: screen wykop.pl
d91z2jo
d91z2jo

Anonimowy pracownik call center zdradził tajniki swojej pracy. Informacji udzielił na stronie wykop.pl, zachęcając internautów do zadawania pytań dotyczących jego obowiązków.

„Pracuję w call center w Lublinie i wysyłam zaproszenia na te słynne pokazy kulinarne i kabarety Pazury/Kryszaka. Zarabiam 6zł/h. Praca polega na czytaniu z kartki skryptu. W call center pracuje razem 250 osób. Zadawajcie pytania”* – czytamy na stronie wykop.pl.

Rozkład dnia

„Przychodzę na 7:50, zaparzę kawę, idę do stanowiska, włączam program komputerowy, wpada połączenie, czytam ze skryptu. Po dwóch godzinach jest przerwa, oczywiście jest to niezgodne z bhp, bo należy się co godzinę 5 minut przerwy przy pracy z monitorem, ale nikt się tym nie przejmuje. Szybko zlatuje 7 godzin i o 15 do domu. Jest też druga zmiana od 15 do 21. Codziennie są takie akcje, że system nie działa i połączenia wpadają raz na 20 minut. Najgorsze jest to wieczne stanie za plecami jak w jakimś obozie pracy, a dodatkowo demotywuje że taki stacz zarabia 10 zł a ja 6 zł i to ja dzwonię przez pół dnia a on/ona tylko stoi i czeka aż coś zrobię nie tak.”
Polecamy: Polka - opiekunka osób starszych w Niemczech nie jest niewolnicą

Marne zarobki

„Zarabiam 6 pln za godzinę pracy, na umowie stoi że NETTO, pewnie robią jakiś wałek z podatkami bo pierwszy raz widzę stawkę netto w umowie. 6 zł za godzinę / 36 zł dziennie. W tym miesiącu pracowaliśmy 15 dni, wyjdzie 600 zł za grudzień.”

d91z2jo

Są też premie

„Jak wyślę średnio 2.1 zaproszeń na godzinę (czyli 13 dziennie) to dostanę premię aż +25 groszy/h. W skali miesiąca wychodzi premia +40zł. Czuję się jakby mi ktoś garnek wcisnął... W tym miesiącu wisiało ogłoszenie u nas w pracy, że dla pracowników jest super okazja, garnek za 300zł! NIESAMOWITA OKAZJA... Pracuj miesiąc, kup 2 garnki."

Awans?

"Polega na tym, że koordynatorzy przydzielają bazę klientów telemarketerom, jak jest dobra baza to masz dużo umówionych spotkań, jak masz dużo spotkań to możesz dostać się do ZŁOTEJ GRUPY - coś jak orchidea w FM Group :D W oddziale Lublin jestem od Listopada, Trenerzy i Koordynatorzy to ludzie wstawienie przez główną siedzibę z Poznania, więc nie ma szans żeby się tam dostać."

Numery nie zawsze legalne

"Skąd numer? a) Klient był na pokazie garnków/kołder i wyraził zgodę na przetwarzanie danych, nawet jak nie był to gdzieś wyraził zgodę na przekazywanie numeru do firm współpracujących b) baza została kupiona na czarno z wycieku hakerów."

Naciąganie a wyrzuty sumienia

„Jest mi z tego powodu po ludzku przykro, więc ograniczam swój wpływ na to do minimum. Nie zapraszam ludzi starszych. Da się wyczuć w głosie, że osoba z którą rozmawiam nie ogarnia o co w tym chodzi więc szybko rozłączam rozmowę, bo wiem że się zgodzi, pójdzie na pokaz a już tam pan co się ładnie uśmiecha sprzeda jej garnki za 5k mówiąc że kosztują 150 zł (ale że za rate to nie powie...). Dalej twierdzę, że ludzie z którymi rozmawiam są w przeze mnie w pełni poinformowani na co zapraszam, ale dla kontrastu jest taka dziewczyna co wysyła 70 zaproszeń dziennie, robi rekordy, ale przy wątpliwej jakości doinformowania zapewne. Oddzielam się od tego co się dzieje już na spotkaniach, bo tam wiadomo, że są stosowane socjotechniki, wachlarz metod manipulacji, prośby i groźby. Pozostaje mi tylko nadzieja, że to nie moi rozmówcy tam poszli."

*W cytatach, które pochodzą z portalu wykop.pl, została zachowana oryginalna pisownia.

JK,WP.PL

d91z2jo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d91z2jo