Sprawny sprzęt wyprodukowany 60 lat temu. Dla Brytyjczyków szok, dla Polaków standard
Sensacja w Wlk. Brytanii polską codziennością
Sensację w Wielkiej Brytanii wywołało starsze małżeństwo, które wystawiło na sprzedaż sprzęt AGD z lat 50. ubiegłego wieku. Pralka, suszarka, kuchenka, bojler, wszystko to służyło państwu Sydney i Rachel Sundersom od ponad 60. lat, teraz postanowili się pozbyć tych sprzętów. Części już nie używają, część chcą zastąpić nowszymi modelami.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Największe zdziwienie wywołał fakt, że wszystkie urządzenia państwa Sunders, wciąż działają! Małżeństwo dołącza do nich nawet archiwalne instrukcje obsługi. Jednak to, co dziwi Brytyjczyków, nad Wisłą jest na porządku dziennym.
W polskich domach liczne urządzenia, pamiętające czasy PRL-u, nie tylko wciąż są na chodzie, ale często są nieodzowne w codziennych obowiązkach domowych. Potwierdzają to właściciele nielicznych już serwisów, specjalizujących się naprawach AGD, które odwiedziliśmy. Tam wciąż trafiają Zelmery, Polary, a nawet Morsy.
Pamiętacie te sprzęty? Piszcie w komentarzach, kto używa jeszcze sprzęt z ubiegłowieczną datą produkcji...