Średnioterminowy trend wzrostowy nabiera tempa
Podczas weekendu pojawiały się komentarze, że Wielki Tydzień będzie okresem spokoju i wyczekiwania dla graczy akcyjnych inwestujących na warszawskim parkiecie.
09.04.2009 | aktual.: 09.04.2009 09:42
Tymczasem mamy za sobą dwie bardzo emocjonujące sesje (poniedziałek, środa), a obroty jakie w tym czasie obserwowaliśmy na GPW dawno nie były widziane. Gorszy początek środowej sesji na GPW był zgodny z oczekiwaniami i raczej można było się spodziewać kontynuacji spadków niż odrabiania strat. Taki scenariusz był bardziej prawdopodobny ze względu na słabe sesje w USA oraz Azji. Tymczasem WIG po starcie na ok. -1% szybko zaczął zyskiwać na wartości.
Do 10:00 dystans do poziomu odniesienia został odrobiony, a inwestorzy nie zwalniali tempa zakupów. Pozytywny sentyment dotyczył również pozostałych giełd rynków wschodzących, natomiast te zachodnioeuropejskie przez większą część notowań miały problemy z przebiciem poziomów odniesienia. GPW tym razem była zdecydowanie najsilniejszym parkietem na Starym Kontynencie. Największym zainteresowaniem cieszyły się akcje banków (WIG-Banki na koniec +8%), a także deweloperów (WIG-Dewel +6%). Te spółki wyróżniały się pozytywnie na tle już i tak bardzo dobrze wyglądającego rynku, co obrazuje statystyka 289 walorów zwyżkujących, przy zaledwie 85 zniżkujących. Główne indeksy WIG i WIG20 notowały wzrosty odpowiednio +4,6% oraz +5,3%, przy bardzo dużym obrocie, ok. 1,9 mld zł. Środowy optymizm jest tym bardziej zaskakujący, że nie poparty żadnymi danymi makro, czy też ważkimi informacjami ze światowej gospodarki.
Sytuacja techniczna
Połowa tygodnia i kolejne szczyty korekty, średnioterminowy trend nabiera tempa. Indeks WIG zakończył notowania na ponad 4,5% plusie wykreślając sporą białą świecę marubozu na wykresie dziennym. Świeca tego rodzaju, jak już wskazywano we wcześniejszych opisach, ma mocną popytową wymowę. Scenariusz wzrostów wzmacnia jej biały korpus i brak cieni, sugerujący zdecydowanie kupujących akcje do pokonania kolejnych poziomów na indeksie. Zaangażowanie większego kapitału w trakcie notowań, sięgającego w obrocie 1,89 mld zł, przekonuje do wiarygodności ruchu, tym bardziej, że po słabym otwarciu poniżej wtorkowego zamknięcia WIG wyhamował na linii trendu. Po tym fakcie mocne odbicie doprowadziło do zanotowania maksimum na poziomie 27 365 pkt. Po wczorajszej sesji poprawie uległy notowania wskaźnikowe.
MACD przybiera już wartości rzędu 800 pkt, ostatnio tak wysokie pułapy osiągał w lipcu 2007 roku. Oscylator trendu przebił linie sygnalną wskazującą na klarowanie się nowego trendu i może w najbliższym czasie potwierdzić to wskazanie. Pozytywne informacje podaje również stochastic, negując sygnał sprzedaży z wtorku. W trwającym tygodniu rynek otrzymał wiele sygnałów przekonujących do dalszej alokacji kapitału w akcje, najważniejszym było wyjście notowań powyżej kanału bessy. W trakcie dzisiejszych notowań istotnym będzie utrzymanie tego poziomu, aktualnie przebiegającego w okolicach 25 750 pkt, co w następstwie otworzy drogę do szczytów z początku roku, a to z kolei może zwiastować koniec bessy.
DM Banku BPH