Stadiony - największa część tortu dla Hydrobudowy

Nieco ponad 1,25 mld zł netto za wybudowanie Stadionu Narodowego w Warszawie oczekuje konsorcjum utworzone przez niemiecko-austriacką grupę Alpine Bau oraz Hydrobudowę Polska i jej spółkę matkę - PBG. Ceny zaproponowane przez pozostałych pięciu oferentów startujących w przetargu (zostały ujawnione w czwartek), sięgały od 1,29 mld zł do 2,23 mld zł netto. Konsorcjum z udziałem giełdowych firm z Wielkopolski jest więc najbliżej zawarcia kontraktu na budowę obiektu, na którym ma zostać rozegrany m.in. mecz otwarcia piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 r.

Stadion Narodowy jest największą z aren przygotowywanych na Euro 2012. Zdobywcy zlecenia przypadnie zatem największa część stadionowego "tortu", którego łączna wartość przekracza 3,8 mld zł (licząc z modernizacją stadionu Legii w Warszawie, która nie jest związana z Mistrzostwami Europy, oraz z rozbudową Stadionu Śląskiego, w przypadku której generalny wykonawca nie został jeszcze wybrany).
Przypomnijmy, obecny przetarg na budowę Stadionu Narodowego jest drugim, związanym z tą inwestycją. Pierwszy, rozstrzygnięty we wrześniu 2008 r., wyłonił wykonawcę prac związanych z rozbiórką dawnego Stadionu Dziesięciolecia oraz przygotowaniem fundamentów pod nowy obiekt. Została nim Pol-Aqua, która gotowa była zrealizować to zadanie za 125,4 mln zł brutto (później zakres prac został rozszerzony jeszcze o około 5 proc.). W obecnym przetargu oferta konsorcjum, na czele którego stanęła piaseczyńska firma, była drugą, wyższą od najniższej o niespełna 41 mln zł.

Łącznie do przetargów, związanych z budową stadionów piłkarskich, przystąpiło – w różnych układach konsorcjalnych - ponad 70 firm (od niewielkich podmiotów po czołowych graczy z branży) z 10 krajów. Część z nich odpadła już na etapie prekwalifikacji. Niekwestionowanym zwycięzcą można natomiast okrzyknąć wspomnianą Hydrobudowę Polska. Wielkopolska firma już wcześniej uszczknęła bowiem dużą część stadionowego tortu. Konsorcjum, na czele którego stanęła, jesienią ubiegłego roku wygrało przetarg na modernizację obiektu w Poznaniu, za którą otrzyma niemal 400 mln zł netto. Hydrobudowa już wcześniej prowadziła roboty na poznańskim stadionie (za ponad 14 mln zł rozbudowała jedną z trybun), co dało jej przewagę nad konkurentami.

Na piątek (10 kwietnia) zaplanowano natomiast podpisanie umowy na budowę stadionu w Gdańsku, którego realizacja także przypadnie konsorcjum stworzonemu przez Hydrobudowę. Podobnie jak w przypadku inwestycji w Poznaniu i Warszawie, głównym partnerem polskiej firmy przy budowie Baltic Areny będzie Alpine Bau, wykonawca m.in. Allianz Areny w Monachium. Zwycięska oferta w przetargu na gdański stadion opiewała na 427,7 mln zł.

Co ciekawe, w pierwszych przetargach dotyczących Baltic Areny i Stadionu Narodowego (obie inwestycje podzielono na dwa etapy - pierwszy obejmował prace ziemne) Hydrobudowa złożyła najdroższe oferty, znacznie przewyższające pozostałe propozycje cenowe, ale w głównych przetargach zaproponowała już najniższe ceny.

_ W związku z tym, że budujemy już stadion w Poznaniu, dysponujemy większą wiedzą o realizacji tego typu przedsięwzięć. Wynegocjowaliśmy też umowy z podwykonawcami, co pozwoliło nam bardzo precyzyjnie oszacować koszty projektów. Nie musieliśmy więc w proponowaną cenę wkalkulowywać premii za ryzyko związane z niepewnością szacunków _ - tłumaczy Jacek Krzyżaniak, rzecznik grupy PBG.
_ Hydrobudowa powinna osiągnąć z tych kontraktów przynajmniej 10-proc. marżę na poziomie operacyjnym _ - dodaje.

Budowa dwóch stadionów przypadła natomiast Polimeksowi-Mostostalowi. Jesienią ubiegłego roku zdobył on kontrakt na gruntowną przebudowę stadionu Legii w Warszawie, za co ma otrzymać ponad 374 mln zł. Jego oferty zostały wybrane także w dwóch przetargach dotyczących modernizacji stadionu Wisły w Krakowie. Łączna wartość tych prac sięga 244 mln zł.

Niewiele mniej niż Polimex za roboty przy dwóch stadionach, konsorcjum Mostostalu Warszawa powinno otrzymać za wybudowanie jednego - we Wrocławiu. Jego oferta, opiewająca na ponad 598 mln zł netto, została uznana za najkorzystniejszą w styczniu. Do dziś jednak umowa nie została podpisana. Blokowały ją protesty konsorcjum, utworzonego przez Max Bögl i Budimex Dromex. Po zapoznaniu się z nimi, komisja przetargowa przyznała rację protestującym, ale zdania tego nie podzieliła Krajowa Izba Odwoławcza. W czwartek sprawą zajął się sąd, który oddalił skargę niemiecko-polskiego konsorcjum.

Krzysztof Woch
Parkiet