Stoczniowcy listy piszą

Szczecińskie Stowarzyszenie Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego wysłało list do katarskiego inwestora, który może być brzemienny w skutki dla przyszłości zakładu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Szczecińskie Stowarzyszenie Obrony Stoczni i Przemysłu Okrętowego wysłało list do katarskiego inwestora, który może być brzemienny w skutkach dla przyszłości zakładu.

Stowarzyszenie, zrzeszające około1600 akcjonariuszy stoczni, powiadomiło firmę Stichting Particulier Fonds Greenrights, że majątek szczecińskiego zakładu został przejęty niezgodnie z prawem.

Zdaniem prezesa stowarzyszenia Lecha Wydrzyńskiego doszło do tego w 2002 roku, kiedy to polski rząd bezprawnie dopuścił do upadłości Stoczni Szczecińskiej Porty Holding S.A.

"Istnieją powody, by przypuszczać, że Stocznia Szczecińska Nowa SA stała się w latach 2003-2009 działającą na wielką skalę pralnia brudnych pieniędzy, jako że budowane wówczas statki były sprzedawane po cenie zaniżonej o 30-50 proc." - napisali stoczniowcy w liście wysłanym do Katarczyków. "Kwotę rządowej pomocy udzielonej stoczni w tamtym okresie szacuje się na ponad milion euro. Znakomita część tej pomocy mogła trafić do osób prywatnych" - czytamy dalej.

_ To jawny sabotaż _ - twierdzi minister skarbu Aleksander Grad.

_ Wywołał duże zamieszanie, pomimo tego, że wcześniej zostały zrealizowane odpowiednie analizy i audyt prawny. Nasz inwestor na życzenie banków, które są gwarantami transakcji, poprosił o czas na opracowanie dodatkowych analiz _ - poinformował minister.

Aleksander Grad podkreśla, że zastrzeżenia wyrażone w liście stoczniowców nie mają żadnych podstaw prawnych. _ Zostały tak napisane, że mogły być źle zrozumiane przez inwestorów _ - dodał. Minister zapowiedział, że wystąpi do prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, by zbadały sprawę.

Stichting Particulier Fonds Greenrights w reakcji na list stowarzyszenia zwrócił się do ministerstwa skarbu z prośbą o ustalenie ostatecznego terminu płatności za aktywa na dzień 17 sierpnia.

W należność za stocznię wliczono już 8 milionów euro wadium wniesione w procesie przetargowym. Inwestor zobowiązał się też do pokrycia kosztów utrzymana aktywów od 21 lipca do dnia dokonania zapłaty.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Ukraińcy nadal mogą pracować na polskiej wsi. Legalny pobyt wydłużony
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Nowa opłata od jutra? Lidl i Biedronka zabierają głos
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Owinęli wokół palca. Oszuści ukradli ponad milion złotych mężczyźnie
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Fala zwolnień grupowych w Krakowie. Setki osób mogą stracić pracę
Allegro nakazuje pracownikom powrót do biur. Mocna odpowiedź związku zawodowego
Allegro nakazuje pracownikom powrót do biur. Mocna odpowiedź związku zawodowego
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki