Stracili przez brexit. Rusza pomoc, z której skorzystają też Polacy
Strumień pieniędzy popłynie do firm, które ucierpiały z powodu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE - pisze we wtorek "Puls Biznesu". Dofinansowanie pomoże wielu polskim firmom wrócić na rynek brytyjski.
Gazeta przypomina, że w poniedziałek ruszył ostatni już nabór do programu Re_Open UK". O finansowe wsparcie mogą ubiegać się przedsiębiorcy, którzy ponieśli straty w związku z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejny problem z brexitem. Zaostrza się brytyjsko-francuski spór o łowiska
Przedstawiciele biznesu mogą składać wnioski o dofinansowanie do 26 czerwca. Nabór prowadzi Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna (SSE). Budżet ostatniej odsłony konkursu wynosi ok. 30 mln euro, z czego ok. 10 mln euro pokryje koszty rekompensat.
- 31 stycznia 2020 r. Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej wystąpiło z Unii Europejskiej. Przedsiębiorcy, którzy prowadzili działalność bazującą na współpracy z tymi krajami, są poszkodowani przez brexit. Dlatego powstał specjalny fundusz europejski, tzw. pobrexitowa rezerwa dostosowawcza - mówi Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej.
Marek Michalik, prezes Łódzkiej SSE, podkreśla, że dofinansowanie z programu Re_Open UK pomoże wielu polskim firmom wrócić na rynek brytyjski, a także podbić nowe kraje i eksportować więcej towarów". - Do końca roku planujemy przekazać przedsiębiorcom wsparcie na łączną kwotę ponad 400 mln zł - zapowiada Marek Michalik.
Spadek zamówień i przychodów to największy problem
Dziennik podaje, że "dotychczas przedstawiciele biznesu złożyli w sumie 580 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę ok. 86 mln EUR".
- Zdaniem przedsiębiorców najważniejsze problemy wynikające z brexitu dotyczą m.in. skali zamówień i spadku przychodów. Przedstawiciele biznesu zwracają uwagę na zmniejszoną liczbę zamówień, nawet o 40 proc., co bezpośrednio wpływa na spadek sprzedaży i wspomnianych przychodów. Dlatego niezwykle ważna jest dla nich możliwość ubiegania się o rekompensatę - wskazuje Agnieszka Sygitowicz, wiceprezes Łódzkiej SSE.