Strajk pracowników ITD. Nie mieli podwyżek od dziewięciu lat
Od dziewięciu lat nie mieli podwyżek, a obowiązków przybywa. Dodatkowo projekt ustawy, który nada im status służb mundurowych, leży odłogiem w gabinecie Beaty Szydło. Pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego mają dość i zaczynają strajk.
15.05.2017 13:03
Od poniedziałku do końca tygodnia ITD bardzo dokładnie kontroluje zatrzymane pojazdy. - Będą to bardzo skrupulatne kontrole, w stylu protestu włoskiego. Liczymy na wyrozumiałość - zapowiedział Przewodniczący Związku Zawodowego ITD Hubert Jóźwik.
Choć zwykle Inspekcja przygląda się kierowcom z zagranicy, w tym tygodniu to Polacy muszą liczyć się z częstszymi zatrzymaniami. W ten sposób kontrolerzy chcą zwrócić uwagę na swoją - nienajlepszą ich zdaniem - sytuację.
- Inspektorzy Transportu Drogowego od 9 lat nie mieli waloryzowanych płac, co głośno manifestowaliśmy w październiku 2015 r. w Warszawie. Od tamtego czasu rząd nie podjął żadnych działań by zatrzymać pauperyzację naszego zawodu - skarży się Jóźwik.
Przeciętne zarobki Inspektora to w tej chwili 3649 złotych brutto - wynika z badania serwisu wynagrodzenia.pl. Ta kwota to tak zwana mediana. Oznacza to, że dokładnie połowa pracowników ITD zarabia więcej, a połowa - mniej.
To mniej niż zarabiają zatrudnieni na stanowisku policjanta, gdzie pensje - według tego samego portalu - wynoszą 4033 złotych brutto. Jest to mediana dla wszystkich funkcjonariuszy będących na tym stanowisku, można więc założyć, że podobnie zarabiają ci, którzy działają w prewencji, jak też ci z drogówki. O aktualne dane pochodzące bezpośrednio od policji trudno, bo na oficjalnym serwisie tej służby najświeższe informacje pochodzą z 2015 roku.
W 2017 roku policjanci doczekali się sporych podwyżek. Szef MSWiA Mariusz Błaszczak podpisał w lutym rozporządzenia podnoszące płace policjantów, strażaków i pracowników BOR i Straży Granicznej. Podwyżki sięgają średnio 250 złotych, a to nie koniec, bo w 2019 roku szykuje się kolejna, 300-złotowa podwyżka. W sumie więc w ciągu czterech lat między innymi policjanci doczekają się wzrostu płac o ponad 500 zł.
A pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego? Wydaje się, że rząd o nich zapomniał. Nie tylko jeśli chodzi o stojące w miejscu od 9 lat zarobki, ale też jeśli chodzi o kompetencje. ITD skarży się, że działa w ramach służby cywilnej, co utrudnia jej wykonywanie obowiązków. Zgodnie z prawem kontrole może przeprowadzać tylko w godzinach pracy urzędu, a przez to ucieka jej tak naprawdę mnóstwo nieprawidłowości.
- Najwięcej pojazdów z naruszeniami porusza się w godzinach nocnych. A my nie mamy uprawnień do działań w tym czasie. Dlatego od wielu lat oczekujemy wprowadzenia ustawy, która spowoduje, że ITD stanie się służbą mundurową - mówi Hubert Jóźwik.
Uprawnienia się nie zmieniają, ale obowiązki dochodzą. W kwietniu wszedł w życie pakiet przewozowy, który ma być batem na nieuczciwych przewoźników. W jego ramach rząd bardzo dokładnie przygląda się temu, co, kto i gdzie wozi na terenie naszego kraju. Dane zebrane z e-rejestru przewozów trafiają do analizy między innymi właśnie do ITD.
Do zadań ITD należy bowiem nie tylko kontrola prędkości czy stanu technicznego pojazdów, ale też pilnowanie przestrzegania prawa w przewozach towarowych czy walka z łapownictwem. Mimo różnic między "krokodylami" a drogówką, w 2015 roku wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński stwierdził, że dobrze byłoby połączyć ITD z policją.
Na to jedna nie zgodziło się ministerstwo infrastruktury.
To właśnie ten resort w lutym tego roku złożył do Kancelarii Premiera Rady Ministrów projekt zmian w ustawie o działaniu ITD. Jednak - jak mówi Hubert Jóźwik - prace nad procedowaniem tych przepisów nawet nie drgnęły.
Obecny strajk to dopiero początek - ostrzega Inspekcja. Jeśli będzie trzeba, zaprotestuje ostrzej. Jej upór przypomina strajk Służby Celnej z czerwca ubiegłego roku. Celnicy sprzeciwiali się włączenia ich do struktur Krajowej Administracji Skarbowej i domagali się emerytur należnym służbom mundurowym. Jeśli chodzi o tę drugą kwestię, dopięli swego - od 2018 roku będą mogli przechodzić na emeryturę na uprzywilejowanych zasadach.