Strażnicy szukają śmierdzieli dronami-niuchaczami. Jak masz piec, musisz ich wpuścić do siebie

Ostatnie przepisy dotyczące ochrony środowiska i walki z zanieczyszczeniami dały strażnikom miejskim bardzo duże uprawnienia. Wiele osób ma wątpliwości, czy powinno wpuszczać ich do domu i pokazywać palenisko na żądanie. Owszem – to nasz obowiązek.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

Sezon grzewczy niedługo ruszy na ostro, a wraz z nim w teren wybiorą się strażnicy miejscy. Mają oni prawo – a nawet obowiązek – kontrolowania tego, czym ludność miast i wsi pali w piecach. Chodzi o to, by przy okazji jak najmniej zatruwać środowisko i płuca sąsiadów.

Strażnicy miejscy będą działać w całej Polsce, ale oczywiście na podstawie lokalnych przepisów i wytycznych dotyczących ochrony środowiska. Mimo wszystko warto pamiętać o tym, że reguły ich pracy określają przepisy ogólnopolskie.

Jerzy Stuhr wygrał proces o smog. Minister: to chęć zaistnienia

Co wolno strażnikowi?
Funkcjonariusze Straży Miejskiej mogą pobierać próbki z pieców i kontrolować miejsca, w których przechowywany jest węgiel, drewno lub inne paliwo. Sprawdzają, czy węgiel ma odpowiedni atest oraz czy drewno nie jest wilgotne. Zgodnie z prawem nie możemy palić takim, które ma powyżej 20 proc. wilgotności, bo powstaje zbyt dużo dymu.

Strażnicy miejscy, którzy kontrolują piece i kotły, mają prawo wejść na teren naszej nieruchomości, a kontrole mogą przeprowadzić w domach prywatnych w godzinach 6-22, z kolei w firmach - przez całą dobę. Nie potrzebują żadnego upoważnienia ani nakazu.

Niewpuszczenie ich na teren posiadłości to przestępstwo, a kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności dla osoby, która utrudnia wykonywanie czynności służbowych osobie uprawionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska.

Podczas kontroli patrol może wejść do kotłowni i sprawdzić, czy nie ma w niej śmieci przygotowanych do spalenia, zajrzeć do pieca i zweryfikować, czy nie palą się w nim śmieci, pobrać próbkę popiołu czy sadzy z pieca lub komina. Przypomnijmy, że w domowym piecu można spalać wyłącznie węgiel, koks, drewno, trociny, wióry (pod warunkiem, że nie są zanieczyszczone impregnatami i powłokami ochronnymi), odpady z kory i korka oraz papier i tekturę, karton.

Oczywiście strażnik miejski musi nosić umundurowanie i mieć przy sobie legitymację służbową, znak identyfikacyjny oraz emblemat gminny. Musi się przedstawić i podać powód kontroli.

W coraz większej liczbie miast strażnicy dysponują specjalnymi dronami z czujnikami do analizy składu dymu. Są one tak skalibrowane, by wykrywać substancje powstające podczas spalania śmieci, plastiku, mebli etc. Dron może latać o dowolnych porach. Jeśli urządzenie wykryje takie substancje, wówczas straż miejska skontroluje posesję i oceni, czym ogrzewany jest budynek.

Kara za zanieczyszczanie powietrza może sięgnąć 500 złotych. Jeśli właściciel budynku nie przyjmie grzywny, wówczas sprawa kierowana będzie do sądu rejonowego.

A co jeśli dron spadnie albo wyrządzi szkodę?

Tego typu statki powietrzne podlegają pewnym przepisom i ograniczeniom. Nie mogą na przykład zakłócać ruchu samolotów, ich operatorzy muszą być odpowiednio przeszkoleni a same maszyny – ubezpieczone, podobnie jak na przykład auta straży miejskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord