System jednofilarowy to emerytura w wysokości 300 zł?

Szef doradców premiera Michał Boni przekonuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że nie można demontować dwufilarowego systemu emerytalnego.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Zapytany co sądzi o wprowadzeniu tzw. emerytury obywatelskiej, czyli inaczej filaru zerowego, proponowanego przez minister pracy, Boni odpowiada, że "to ładnie brzmi, ale może się okazać puste w środku i nie do zrealizowania".

Powrót do systemu jednofilarowego oznacza zdaniem Boniego "podniesienie podatków albo składek w przyszłości. Taki pomysł powoduje, że wydatki publiczne stają się zdominowane przez te o charakterze socjalnym, a nie rozwojowym. A Polsce potrzebne jest przesunięcie wydatków o ok. 5-6 proc. PKB w ciągu kilkunastu lat w kierunku tych drugich. Inaczej nie wygramy w konkurencji ze światem. Bo problemem jest źródło finansowania takiego rozwiązania - ze składką ubezpieczeniową czy bez, czyli z podatków. Chyba, że ta emerytura miałaby wynieść 300-500 zł (dzisiaj najniższa to ok. 700 zł). Ale taka wysokość nie zostanie publicznie zaakceptowana".

Jak podaje Boni, w krajach, które przyjęły takie rozwiązanie, emerytury są bardzo niskie. Np. w Izraelu - to 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Zdaniem szefa doradców premiera "filar zerowy rozumiany jako taki, w którym państwo wypłaca każdemu jakąś minimalną emeryturę, a resztą niech martwią się inni, to radosna twórczość intelektualna. Nawet gdyby składka wynosiła symboliczne 120 zł, jak kiedyś argumentowano, to wówczas roczne wpływy do FUS wynosiłyby ok. 20 mld zł (dzisiaj 96 mld zł), a luka w finansach ZUS wynosiłaby ok. 75 mld zł. Żeby ją uzupełnić trzeba byłoby np. mieć efektywny VAT na poziomie 26-27 proc., PIT zwiększony o 200 proc., albo CIT podwyższony z 19 do 73 proc. A wypłata emerytur w wysokości 700 zł kosztowałaby ok. 55 mld zł, zaś na poziomie 1500 zł przeszło 100 mld zł".

-To się nie opłaca - uważa Boni. - Ponadto niszczylibyśmy kruche poczucie pewności i stabilności, które istnieje w dwufilarowym systemie. Stworzylibyśmy sytuację, w której wiele osób o niskich dochodach zafundowałoby sobie niską emeryturę. A nie można zapominać, że jako społeczeństwo dopiero uczymy się oszczędzać na różne cele.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce