Sytuacja na rynku dąży ku stabilizacji
Pod znakiem trendu bocznego powinien upłynąć trzeci kwartał na GPW – wynika z naszej ankiety przeprowadzonej wśród analityków i zarządzających. Na koniec września główne indeksy warszawskiej giełdy powinny być nieco wyżej niż teraz. Rynek powinien bardziej ożywić się w czwartym kwartale.
01.07.2010 | aktual.: 01.07.2010 09:40
Trzeci kwartał przyniesie nam na giełdzie stabilizację, ale na mocne zwyżki raczej nie ma co liczyć – uważają eksperci. Z ankiety „Parkietu” przeprowadzonej wśród kilkunastu analityków domów maklerskich oraz zarządzających funduszami inwestycyjnymi wynika, że WIG20 do końca września wzrośnie o 3,5 proc. (średnia prognoza). Na plusie będą również indeksy średnich i małych firm. mWIG40 zyska 3,2 proc., a sWIG80 6,8 proc.
Udało się przewidzieć korektę, ale...
Trzy miesiące wcześniej w podobnej ankiecie analitycy i zarządzający przewidzieli korektę spadkową na warszawskiej giełdzie. Nie udało się jednak oszacować jej skali. Średnia prognoza z końca pierwszego kwartału wskazywała na 1- proc. spadek indeksu blue chipów. Ten zaś zniżkował w ciągu ostatnich trzech miesięcyo 9 proc. W odniesieniu do mWIG40 i sWIG80 obstawiano niewielkie zwyżki. Indeksy spadły jednak odpowiednio o 11,6 proc. i o 4,9 proc.
Z większym optymizmem niż o III kwartale uczestnicy rynku myślą o ostatnich trzech miesiącach roku. Z naszej ankiety wynika, że do końca rokuWIG20 wzrośnie o 7,3 proc. Nieco lepiej będzie wyglądać sytuacja innych indeksów. Wskaźnik średnich spółek może zyskać 7,6 proc., a sWIG80 ma, zgodnie z przewidywaniami, pójść w górę o ponad 13 proc.
Zmienność i nerwowość panujące na rynku sprawiają, że wskazania były mocno zróżnicowane. Według najbardziej pesymistycznych scenariuszy indeks największych spółek może do końca września spaść o blisko 8 proc. Z kolei skrajni optymiści obstawiali, że wzrośnie on o prawie 10 proc. Rozpiętość prognoz dla mWIG40 była od minus 4,6 proc. do plus 8,8 proc., a dla sWIG80 od 0 proc. do plus 13,6 proc.
Giełda w trendzie bocznym
Większość ekspertów twierdzi, że w najbliższych tygodniach nie grożą nam głębokie spadki. – Oczekuję utrzymania się w III kwartale trendu bocznego, jeśli chodzi o szeroki polski rynek akcji – twierdzi Zbigniew Obara, analityk Biura Maklerskiego Alior Banku.Podobnego zdania jest Sobiesław Pająk z IDMSA, który twierdzi, że trend boczny utrzyma się również w IV kwartale.
Zdaniem analityków i zarządzających o nadchodzącej stabilizacji decyduje kilka czynników. – Awersja inwestorów do ryzyka prawdopodobnie osiąga w tym momencie kulminacyjny poziom. Również rekordowe ceny złota mogą świadczyć o zbliżającym się dnie korekty na rynku akcji – zaznacza Marek Wołos, analityk TMS Brokers. Dodaje też, że negatywnie zaskoczyć nie powinny nas zbliżający się sezon wyników spółek amerykańskich.
Inwestycyjne okazje
W których branżach na takim rynku inwestorzy powinni szukać perełek inwestycyjnych? Trudno o jednoznaczne wskazania. – Wśród małych i średnich spółek dobrze oceniam perspektywy dla deweloperów mieszkaniowych. Utrzymujący się chronicznie „głód mieszkań” w dużych miastach, lekka poprawa na rynku pracy oraz większa otwartość banków na kredyty hipoteczne mogą sprawić, że wyniki deweloperów będą więcej niż dobre – uważa Zbigniew Obara. W jego opinii warto zainteresować się również sektorem farmaceutycznym, który z roku na rok rozwija się stabilnie i jest mało podatny na wahania koniunktury.
Potencjał tkwi w eksporterach
Część analityków upatruje szans dla giełdowych spółek w słabych notowaniach złotego. – Warto zwrócić uwagę na eksporterów. Słaby złoty może sprawić, że przez pewien okres firmy sprzedające za granicę mogą liczyć na lepsze wyniki – sugeruje Marek Wołos z TMS Brokers. Jego zdaniem dobre wyniki mogą pokazać też spółki paliwowe.
Opinie o bankach podzielone
Ciekawie wygląda sytuacja w sektorze finansowym. Wielu ekspertów obstawiło, że niektóre banki znajdą się wśród spółek o najlepszych stopach zwrotów. Inwestorzy muszą jednak wciąż zwracać uwagę na duże ryzyko związane z tą branżą w kontekście kryzysu fiskalnego w Europie.
Ponadto eksperci źle zapatrują się na perspektywę fuzji PKO BP z BZ WBK, co nie wróży dobrze notowaniom pierwszego z tych pożyczkodawców. Nie należy się spodziewać zbyt wiele również po branży budowlanej. Zdaniem analityków nie zanosi się na to, aby segment ten po dwóch słabych kwartałach wyszedł z marazmu.
Co podkreślają analitycy, na perełki – spółki, w które warto zainwestować – można się natknąć w praktycznie każdym sektorze. – Jeśli chodzi o indeksy branżowe, są one dość niejednorodne – można w nich znaleźć spółki zarówno perspektywiczne, jak i takie, które będą sobie radzić słabo. Warto więc raczej skupiać się na analizie sytuacji poszczególnych emitentów niż na segmentach jako takich – sądzi Sobiesław Pająk.
PARKIET
Andrzej Szurek