Szwajcaria lepsza niż Wielka Brytania? Już możesz szukać tam pracy
1 maja 2014 roku otwiera się dla Polaków kolejna szansa na znalezienie dobrze płatnej pracy. Właśnie tego dnia Szwajcarzy otwierają swój rynek pracy dla obywateli państw nowej Unii Europejskiej (poza Bułgarią i Rumunią).
15.04.2014 | aktual.: 15.04.2014 15:20
*1 maja 2014 roku otwiera się dla Polaków kolejna szansa na znalezienie dobrze płatnej pracy. Właśnie tego dnia Szwajcarzy otwierają swój rynek pracy dla obywateli państw nowej Unii Europejskiej (poza Bułgarią i Rumunią). Już teraz specjaliści debatują nad tym, czy Polskę czeka kolejny boom emigracyjny. Na jaką pracę możemy liczyć i czy na pewno można w Szwajcarii zbić kokosy, mówi Artur Ragan z agencji pracy tymczasowej Work Express. *
Kto może liczyć na znalezienie pracy w Szwajcarii?
Szwajcarscy pracodawcy od dawna potrzebują zarówno wykwalifikowanych rzemieślników i pracowników budowlanych jak i wysokiej klasy specjalistów IT. Najmniejsze zapotrzebowanie jest na stanowiska średniego szczebla. Pracownicy sezonowi, wbrew stereotypom, również mają szansę znaleźć tam pracę. Szwajcaria nie limituje krótkoterminowych zezwoleń na pobyt (zezwolenia typu L na pobyt na czas poniżej roku) więc nie jest to kraj zamknięty, jak próbują twierdzić niektórzy. Do pracy czasowej najczęściej poszukuje się tam wykwalifikowanych pracowników fizycznych: ślusarzy, elektryków, stolarzy, cieśli. Rzadziej wysoko wykwalifikowanych „białych kołnierzyków”, specjalistów najwyższego szczebla. Podobnie jak w innych krajach „starej piętnastki”, w których przybywa seniorów, poszukują opiekunów ludzi starszych.
*Praca jest, ale czy idą za tym satysfakcjonujące zarobki? *
Średnie miesięczne zarobki w Szwajcarii to równowartość 5 tysięcy euro. W ubezpieczeniach i finansach średnia pensja wynosi dwa razy więcej. Wynagrodzenia są bardzo zróżnicowane, zależnie od branży i regionu, choć rzadko jest podawane w ofertach pracy. Miesięczny dochód szwajcarskiego gospodarstwa domowego to przeciętnie 8 797 franków szwajcarskich (źródło: Szwajcarski Federalny Urząd Statystyczny). Nie stosuje się ustalonego minimalnego wynagrodzenia (poza układami zbiorowymi, np. w gastronomii i w hotelarstwie), bo pracodawcy chyba wstydziliby się płacić najniższe stawki. Pewnie dlatego w tym kraju nie ma prawie w ogóle strajków.
Czy już teraz można zacząć poszukiwania zatrudnienia w Szwajcarii?
Aktualne oferty pracy czasowej, dostępne w sieci dotyczą takich stanowisk jak: opiekunka do dzieci (z dobrym niemieckim zarobi równowartość 1 000 euro), opiekunka osób starszych (1 300 euro) kucharz (1 500 euro), pomoc kuchenna (700 euro), kelner (900 euro + napiwki), kosmetyczka (800 – 1 100 euro), recepcjonistka (1 000 euro) i pielęgniarka (1 700 euro), hydraulik (1 900 euro), ślusarz/monter konstrukcji stalowych (1 700 euro). Ponadto trafiają się oferty z wyższej półki: dla lekarzy, specjalistów IT, specjalistów od kontrolingu, ale tu nie ujawniono wysokości zarobków.
Nie jest jednak tajemnicą, że życie w Szwajcarii jest kosztowne. Czy nie jest to element odstraszający od poszukiwania pracy w tym kraju?
Wysokie koszty życia to główna przeszkoda dla agencji pośredniczących w zatrudnieniu na tamtejszym rynku pracy. Dla przykładu - umeblowany niewielki pokój kosztuje miesięcznie nawet 600 franków (nieco ponad 2 tysiące złotych). Za dwupokojowe mieszkanie trzeba dać minimum 800 (około 2 700 zł). Obowiązuje ogólnoeuropejska zasada – im większe miasto, tym drożej – w Genewie czy Zurychu średnia odpłatność za mieszkanie oscyluje między od 900 do 1 300 frankami. Ogólnie – życie w Szwajcarii jest średnio o 45 proc. droższe niż w innych krajach „starej piętnastki” (dane Eurostatu).
Najlepiej, aby poszukujący zatrudnienia korzystali z pomocy doświadczonych agencji pracy. Jednak jeśli ktoś chce szukać pracy w Szwajcarii na własną rękę, od czego powinien zacząć?
Jeśli próbujemy samodzielnie szukać pracy w Szwajcarii, warto przejrzeć: swissjobs.com, seco.admin.ch, jobpilot.ch; skitotal.com, swiishealthandsocialcare.co.uk oraz założyć sobie profile na portalach pracy: jobs.ch, jobup.ch, jobscout24.ch, jobwinner.ch i stepstone.ch. Warto jednak pomyśleć o profesjonalnym wsparciu, ponieważ, tak jak wspomniałem, na przeszkodzie w znalezieniu pracy i miejsca do zamieszania, stoją wysokie koszty życia i ograniczenia formalno-prawne. Podobnie jak większość agencji zajmujących się crossboardingiem, czyli delegowaniem do pracy za granicą, monitorujemy sytuację na tamtejszym rynku pracy, pod kątem ewentualnych zleceniodawców, przede wszystkim z sektora budowlanego, bo legalna praca dla budowlańców (m.in. we Francji i Belgii) to nasza specjalność od lat.
Jakie dokumenty powinny skompletować osoby, które zdecydują się na wyjazd do pracy do Szwajcarii?
Co do wymaganych kwalifikacji i dokumentów poświadczających, oczekuje się takich jak w całej Europie. Pracodawcy w Szwajcarii skrupulatnie sprawdzają wartość wszelkich dyplomów i świadectw pracy. Ministerstwo Nauki, Badań Naukowych i Innowacji (Secrétariat d'Etat à la formation, à la recherche et à l'innovation SEFRI) ocenia dyplomy i decyduje o uznaniu ich za równe ze szwajcarskimi.
Bez czego jeszcze trudno sobie poradzić na szwajcarskim rynku?
Języki to podstawa - francuski lub niemiecki. Kryzys odpuszcza, a na wykwalifikowanych pracowników fizycznych zapotrzebowanie jest spore. Bariera językowa zatrzyma jednak większość chętnych, bo – zwłaszcza na prowincji – trzeba znać przynajmniej jeden z języków narodowych. Co ważne - odmiana niemieckiego, którą posługuje się 65 proc. Szwajcarów jest trochę dziwna i nawet rodowitym Niemcom może na początku sprawiać pewne problemy.
Wspomnijmy jeszcze o świadczeniach emerytalnych.
W Szwajcarii emeryturę państwową mężczyzna otrzymuje po 65. roku życia a kobieta po ukończeniu 64 lat, a ci, którzy wcześniej przechodzą na emeryturę, dostają niższe świadczenia. Z kolei późniejsze przejście na emeryturę oznacza wyższe świadczenia. Mają też II filar, oparty na pracowniczych planach emerytalnych, które są obowiązkowe dla wszystkich obywateli zarabiających więcej niż równowartość 6 tys. zł miesięcznie. Oprócz tego można nabywać indywidualne produkty emerytalne i korzysta się przy tym z ulg podatkowych.
ml /AK/WP.PL